Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Wąsek wystartuje w Willingen? „Sytuacja wygląda obiecująco"

Niewykluczone, że w niedzielę polska reprezentacja pokaże się na Muehlenkopfschanze (HS147) w pięcioosobowym składzie. Wszystko za sprawą szybko poprawiającego się stanu zdrowia Pawła Wąska, który od przylotu do Niemiec zmaga się z chorobą.


W piątek trener Thomas Thurnbichler przekazał, iż Paweł Wąsek nie przystąpi do kwalifikacji do sobotniego konkursu w Willingen z powodu problemów zdrowotnych. Przed niedzielną rywalizacją austriacki szkoleniowiec przekazał najnowsze wieści dotyczące 24-latka – za pośrednictwem mediów społecznościowych Polskiego Związku Narciarskiego.

– Sytuacja Pawła Wąska wygląda obiecująco. Wydaje się, że będzie mógł skakać. Ostatnie plany zakładały, że w sobotę wykona lekki rozruch. Sprawdzamy, jak jego organizm na to zareaguje. Ostateczna decyzja zapadnie w niedzielny poranek, po przespanej nocy. Jeśli wszystko będzie dobrze, dostanie zielone światło na start – zapowiada główny trener Kadry Narodowej A.

W sobotę do czołowej „30” dostało się dwóch podopiecznych Thurnbichlera. Aleksander Zniszczoł osiągnął najlepszy polski wynik tego sezonu – finiszując ósmy, a Dawid Kubacki został sklasyfikowany na 23. pozycji. Do rundy finałowej nie trafili Kamil Stoch i Piotr Żyła.

- To był dzień z mieszanymi odczuciami. Jestem bardzo zadowolony z Olka i jego obecności w czołowej „10”, po raz pierwszy tej zimy. Ponownie przez cały weekend oddaje stabilne skoki. Należą się mu gratulacje. Dawid poprawił się w drugiej serii. Myślę, że złapał dobre czucie przed niedzielą dzięki finałowej próbie. Pozostali? Kamil bardzo zmaga się z pozycją najazdową, szczególnie na tych torach. Myślę, że po serii próbnej zgubił pomysł na to, jak rozwiązać problem. Musimy nad tym popracować. Piotrek naprawdę nie miał w sobotę szczęścia. W pierwszej rundzie wykonał lepszą próbę niż w serii próbnej. Trafił na tylny wiatr nad bulą. Z niską prędkością trudno ułożyć odpowiednio skok i po prostu rozpocząć lot. Będzie potrzebna analiza. Głowy do góry i w niedzielę działamy dalej – dodaje Thurnbichler.

Start niedzielnych kwalifikacji zaplanowano na godzinę 14:30, z kolei konkurs ma ruszyć o 16:10.