Rusza PŚ w lotach 2023/2024. Połowa konkursów tylko dla wybranych

Do zakończenia sezonu 2023/2024 pozostał nieco ponad miesiąc, ale dopiero w ten weekend rozpocznie się rywalizacja o jedno z trofeów przyznawanych w Pucharze Świata. Mowa o Małej Kryształowej Kuli dla zwycięzcy PŚ w lotach narciarskich. Pierwsze zawody zaliczane do tej klasyfikacji rozegrane zostaną w sobotę w Oberstdorfie (HS235). Podczas tegorocznej edycji tylko połowa zawodów będzie dostępna dla wszystkich zgłoszonych skoczków.

W nadchodzący weekend najlepsi skoczkowie świata po raz drugi tej zimy będą rywalizowali na skoczni do lotów narciarskich. W styczniu miała miejsce walka o medale mistrzostw świata w lotach narciarskich w Bad Mitterndorf. Teraz zmagania na skoczniach do lotów zawita do Pucharu Świata. Od czwartku do niedzieli pucharowa karuzela zawita do niemieckiego Oberstdorfu. Tradycyjnie, rywalizacja w PŚ w lotach narciarskich przyniesie zmiany w regulaminie względem zwykłych pucharowych zawodów.

Pierwszą różnicą jest liczba zawodników rywalizujących w pierwszej serii konkursowej. W przeciwieństwie do konkursów na skoczniach normalnych i dużych, w lotach narciarskich awans do zawodów uzyska nie najlepsza "50", ale "40" kwalifikacji.

Inną widoczną zmianą dla widzów będzie kolejność zawodników w pierwszej serii konkursowej. Lista startowa zostanie bowiem ułożona na podstawie klasyfikacji Pucharu Świata w lotach narciarskich. Tym samym może się zdarzyć, że czołowi skoczkowie klasyfikacji generalnej Pucharu Świata będą skakali nie na końcu, ale np. w połowie stawki. Wyjątek stanowią pierwsze zawody w lotach sezonie, w których kolejność ułożona będzie jeszcze na podstawie generalki PŚ. Taka sytuacja będzie miała miejsce w najbliższy czwartek podczas kwalifikacji oraz w sobotę podczas pierwszego konkursu lotów w Oberstdorfie.

W porównaniu do ostatnich lat, w tym roku klasyfikacja PŚ w lotach narciarskich będzie decydowała o kolejności na liście startowej tylko w dwóch konkursach - niedzielnej rywalizacji w Oberstdorfie oraz pierwszych zawodach w Planicy (22 marca). Podczas zmagań w Vikersund obowiązująca będzie lista startowa na podstawie klasyfikacji Raw Air, zaś w finałowym konkursie sezonu w Planicy zawodnicy będą ułożeni na podstawie klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Do tegorocznej klasyfikacji PŚ w lotach narciarskich zaliczone zostaną wyniki sześciu konkursów indywidualnych - po dwóch rozegranych w Oberstdorfie, Vikersund oraz Planicy. Punktacja jest identyczna jak w ogólnej klasyfikacji PŚ. Zwycięzca zawodów zdobywa 100 punktów, drugi zawodnik - 80 pkt., trzeci - 60 pkt., natomiast trzydziesty - 1 punkt.

Podczas nadchodzącej edycji Pucharu Świata w lotach narciarskich dojdzie do nietypowej sytuacji. Tylko połowa zawodów będzie dostępna dla wszystkich zgłoszonych zawodników, którzy przystąpią do kwalifikacji - oba konkursy rozegrane w ten weekend w Oberstdorfie oraz pierwsze zmagania indywidualne w Planicy. W kwalifikacjach do pierwszych zawodów w Vikersund wystąpi tylko czołowa "50" klasyfikacji Raw Air, zaś w drugim, trzyseryjnym konkursie na Vikersundbakken wystąpi tylko pierwsza "30" norweskiego turnieju. Tradycyjnie do finału sezonu w Planicy dopuszczona zostanie najlepsza "30" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Ponadto skoczkowie wystąpią w dwóch rywalizacjach zespołowych w lotach narciarskich. W piątek w Oberstdorfie - po raz pierwszy w historii - rozegrany zostanie konkurs duetów na mamuciej skoczni. Z kolei w sobotę, 23 marca w Planicy przeprowadzona zostaną tradycyjne zmagania drużynowe. Warto zaznaczyć, iż FIS nie prowadzi osobnej klasyfikacji Pucharu Narodów w lotach narciarskich.

W obecnym sezonie po raz pierwszy zawody lotów narciarskich rozegrane zostaną w Pucharze Świata pań w skokach narciarskich. W dniach 16-17 marca rozegrane zostaną dwa konkursy w Vikersund z udziałem maksymalnie 20 zawodniczek - czołowej "15" klasyfikacji generalnej Pucharu Świata wsparta przez zawodniczki z najlepszej "15" turnieju Raw Air, które nie spełniają pierwszego warunku. FIS nie planuje jednak przyznać Małej Kryształowej Kuli kobiet za loty narciarskie za sezon 2023/2024.

Po raz pierwszy Mała Kryształowa Kula w lotach narciarskich została wręczona w sezonie 1990/1991. Po czterech konkursach na skoczniach w Bad Mitterndorf i Planicy największą liczbę punktów zebrał Stefan Zuend. Szwajcar okazał się lepszy od Stefana Horngachera oraz Ralpha Gebstedta.

Jeszcze nigdy reprezentant Polski nie zdołał sięgnąć po Małą Kryształową Kulę w lotach narciarskich. W 2007 roku jej zdobywcą byłby Adam Małysz, gdyby FIS prowadził wówczas oficjalną klasyfikację (czego nie czynił w sezonach 2001/2002-2007/2008). Najczęściej, bo trzykrotnie triumfowali Gregor Schlierenzauer, Peter Prevc i Stefan Kraft. Dwukrotnie najlepsi okazywali z kolei Jaroslav Sakala, Andreas Goldberger, Sven Hannawald, Martin Schmitt i Robert Kranjec.

Polscy skoczkowie trzykrotnie byli blisko końcowego triumfu. W 2001 roku Adam Małysz zajął drugie miejsce w cyklu, przegrywając o zaledwie 5 punktów z Martinem Schmittem. Podobny los spotkał Kamila Stocha w 2018 roku, kiedy to stracił 7 "oczek" do Andreasa Stjernena. W 2020 roku Piotr Żyła był liderem cyklu po pierwszym z zaledwie dwóch konkursów cyklu. Wiślanin ostatecznie został sklasyfikowany na trzeciej pozycji, za Stefanem Kraftem i Timim Zajcem.

W ubiegłym sezonie triumfatorem Pucharu Świata w lotach został Stefan Kraft. Austriak stanął na podium klasyfikacji generalnej u boku drugiego Halvora Egnera Graneruda oraz trzeciego Anze Laniska.

Mało znanym faktem jest informacja, iż w latach 90. XX wieku FIS wręczał dwie Małe Kryształowe Kule w skokach narciarskich. Oprócz dobrze znanego trofeum za triumf w lotach narciarskich, przyznawana była również nagroda w skokach, a ściślej rzecz ujmując - dla najlepszego skoczka na normalnych i dużych obiektach. Do klasyfikacji drugiej kuli wliczano wszystkie konkursy z wyłączeniem rywalizacji na mamucich skoczniach.

Po raz pierwszy Małą Kryształową Kulę w skokach narciarskich wręczono w 1995 roku, kiedy to triumfował Andreas Goldberger. Ostatnią - w sezonie 2000/2001, a zwyciężył wówczas Adam Małysz przed Martinem Schmittem i Noriakim Kasaim. I to właśnie tę nagrodę w otoczeniu czterech dużych Kryształowych Kul można podziwiać w galerii czterokrotnego mistrza świata w Wiśle.