Strona główna • Mistrzostwa Świata

Heinz Kuttin: "Było blisko." - wypowiedzi pokonkursowe trenera i polskich zawodników

Piątkowy wieczór dla polskiej ekipy nie był czasem radosnym. Adam Małysz wciąż przeżywał gorycz porażki, Heinz Kuttin, główny szkoleniowiec odpowiedzialny za przygotowanie zawodników także odebrał bolesną lekcję, pozostali zawodnicy, którzy nie zakwalifikowali sie do czołowej "30", krytycznie oceniali swoje występy. W miarę zadowolony ze swojego skoku był tylko Kamil Stoch.

- Było blisko. - z żalem stwierdził Heinz Kuttin i dodał: Adam pokazał, że jest wielkim sportowcem. W czwartek sporo analizowaliśmy, rozmawialiśmy... Aż Adam powiedział: "Zachowajmy spokój, skoczę według swojego uznania". Dla mnie pierwsza runda była fantastyczna. Adam, mimo kiepskiej prędkości, dał z siebie więcej, niż mógł. To był skok nawet na zwycięstwo. Ale w drugiej rundzie już nie było tak dobrze. Błąd popełniony na progu spowodował, że Adam nie odleciał. Naprawdę jestem z niego dumny, z tego, że mimo słabszej dyspozycji tak walczył. Wszystko było dobre, tylko wyniki nie.

Główny szkoleniowiec naszej reprezentacji nie krył smutnego nastroju:

- Wszyscy jesteśmy bardzo zdołowani. Miało być zupełnie inaczej. Ale takie jest życie, to są skoki, patrzymy w przyszłość.

i dodał:

- Prawdziwi fani są z nami w każdym momencie, także teraz.

Mistrzostwa w Oberstdorfie stały sie także bolesną lekcją dla Heinza Kuttina:

- Te mistrzostwa wiele mnie nauczyły. Dużo ludzi oceniało moją robotę, nie mając pojęcia, co robimy, nie będąc z drużyną, nie widząc, jak pracujemy... Ja nie komentuję ich zachowania. Każdy może zostać trenerem i zobaczymy, jakie będzie miał wyniki.

O swoich występach powiedzieli:

Kamil Stoch:- Dobrze, że opóźnili konkurs, bo wcześniej wiało mocno w pierwszej fazie, a w drugiej była cisza. Podczas zawodów były w miarę równe warunki, chociaż nadal wiatr jednym wiał mniej, innym więcej. Skok nie był chyba taki zły, ale muszę przeanalizować wszystko na wideo.

Robert Mateja: Zepsułem skok. Chciałem poprawić pozycję dojazdową, żeby zwiększyć prędkość i nie wyszło. Jestem rozczarowany wynikami w całych mistrzostwach. Przed nimi wydawało się, że forma rośnie, a tutaj szło mi słabo. Nie wiem o co chodzi...

Mateusz Rutkowski: Słabo było. Jak nie idzie, tak nie idzie.

Dzisiaj kolejna próba naszych reprezentantów. Ostatnia na tych mistrzostwach. Do głosu dojdą młodzi zawodnicy i oni muszą wesprzeć Adama Małysza. Robert Mateja przeżywa trudne chwile, o czym mówił dziennikarzom Heinz Kuttin:

- Robert był bardzo niezadowolony ze swoich skoków. W ogóle jest negatywnie nastawiony do wszystkiego. Dałem mu wybór: jeśli nie chce startować, nie musi. I powiedział, że odpuszcza sobotę. Trudno. Młodzi będą się uczyć. To może nie jest dobre dla wyniku, nie wiem, czy zakwalifikujemy się do czołowej ósemki, ale będziemy walczyć. Jest dla nas zły czas, ale nie poddamy się.

Konkurs drużynowy rozpocznie się dzisiaj o godzinie 16.00. Jak zwykle będziemy kibicować naszej drużynie, bo prawdziwi fani są z nią na dobre i na złe. Zapraszamy do naszego serwisu.