Strona główna • Mistrzostwa Świata

Sven Hannawald: "Kibice powinni jednak dać mu trochę odetchnąć"

Sven Hannawald jako obsewator ogladał wszystko to, co wczoraj działo sie na skoczni Schattenberg. Z wielkim zainteresowaniem śledził zmagania czołówki. O skokach Adama Małysza mówił redaktorom Przeglądu Sportowego:

- Adam jest wielkim i doświadczonym skoczkiem. Nie znam dokładnie przyczyny jego słabej dyspozycji, ale widać było i na średniej skoczni, i tu, że nie za bardzo trafił z formą. Ma jednak przebłyski swojego geniuszu, jak choćby ten dzisiejszy skok w pierwszej serii. Według mnie na Adamie ciąży za wielka presja, wymagania kibiców, wszystkich dookoła są bardzo wielkie i ciężko im czasami sprostać. Przytłaczają i proszę uwierzcie mi, bo wiem co mówię. On jest w trudniejszej sytuacji, bo nie ma w Polsce drugiego tak dobrego skoczka i sam dźwiga ciężar wyników. Poza tym ten sezon generalnie jest ciężki dla wszystkich. Weszły przecież nowe przepisy dotyczące wagi, długości nart itp. Nie każdy mógł o razu się spasować, niektórzy się odchudzali, a to nie wpływa dobrze na formę.

Na pytanie, czy uważa, że może jest to już powoli koniec wielkich osiągnięć Adama Małysza, powiedział:

- Według mnie Adam będzie jeszcze skakał i wygrywał. To jest zbyt dobry i zbyt doświadczony zawodnik, by już kończyć swoją karierę. Kibice powinni jednak dać mu trochę odetchnąć, przecież człowiek ma swoją wytrzymałość. Wierzę, że pokaże się jeszcze w tym roku, a już na pewno w przyszłym. On igrzysk nie odpuści i będzie walczył o medale.