Strona główna • Puchar Świata

Pojawi się szansa na nowy rekord świata. Zielone światło od FIS

Ostatnie sezony nie obfitują w nadzwyczaj długie loty na skoczniach mamucich. Pojawia się jednak duża szansa, że ta niekorzystna tendencja zacznie się w końcu odwracać. Międzynarodowa Federacja Narciarska i Snowboardowa już niebawem zapali zielone światło tym, którzy chcieliby powiększać swoje mamuty.


Temat został zasygnalizowany już w zeszłym roku, wkrótce jednak nabierze realnych kształtów. - Ważny jest dla nas  rozwój lotów narciarskich - mówi portalowi  Sportklub.n1info.si. - Prawdopodobnie już późną wiosną przyjmiemy zmianę zasad, która umożliwiłaby rozbudowę największych skoczni. Obecnie dopuszczalna różnica  wysokości między progiem a zeskokiem wynosi  135 metrów, chcemy powiększyć ten parametr do 140 metrów. Oznaczałoby to, że moglibyśmy oczekiwać na ustanowienie nowego rekordu świata, co obecnie z pewnością nie jest możliwe - wyjaśnia szef Pucharu Świata.

Pertile we wspomnianej rozmowie odniósł się także do swoich wizji dotyczących przyszłości skoków. -Jestem pewien, że skoki to sport, który może zainteresować nawet Hindusów. Dlatego w przyszłości będziemy musieli organizować także zawody halowe, podczas których zawodnicy będą skakać na śniegu. Gdy będziemy mieć pieniądze, będzie można to zrobić w ciągu trzech lat. Głównym celem w tej chwili jest znalezienie inwestora. Jednak projekt jest obecnie prawie gotowy do realizacji.

- Zdaję sobie sprawę, że z taką wizją wychodzę na głupca w oczach ludzi skupiających się na naszym tradycyjnym rynku. Ale jestem na to gotowy. Wierzę, że moją rolą jest także patrzenie w przyszłość, na to gdzie podąża rynek i jak rozwijać nasz sport. Nie mogę pozostawać w swojej strefie komfortu i po prostu czekać, aż wszystko wydarzy się samo - zakończył włoski działacz.