Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Trwają prace nad skocznią w Wiśle-Malince

Najdłużej oczekiwana w polskich skokach narciarskich inwestycja, czyli budowa nowej skoczni w Wiśle-Malince, rusza wielkimi krokami. Po początkowych opóźnieniach na skoczni pojawiły się w końcu ekipy budowlane. Tymczasem prezydent Aleksander Kwaśniewski, otwierając w czwartek w Wiśle swoją rezydencję powiedział, że zmodernizowana skocznia powinna nosić nazwę Adama Małysza...

Przypomnijmy, że modernizację skoczni w Wiśle-Malince przeprowadzi firma Hydrobudowa Śląsk a głównym inwestorem jest Centralny Ośrodek Sportu w Szczyrku. Jak informowaliśmy kilka miesięcy temu, rozpoczęcie zaplanowanych na koniec listopada ubiegłego roku prac musiały zostać przesunięte z powodu przeniesienie kabla światłowodowego idącego wzdłuż drogi wojewódzkiej.

Jak donoszą "Echa Wisły" w połowie grudnia pod skocznią pojawiły się w końcu pierwsze ekipy budowlane. Panowie swoje prace rozpoczęli od postawienia baraku i olbrzymiego billboardu z ilustracją projektowanego obiektu oraz jeszcze większym logo firmy odpowiedzialnej za jego realizację. Główny wykonawca obiecał, że opóźnienia realizacji harmonogramu prac zostaną nadrobione najpóźniej w marcu.

Modernizacja skoczni w Wiśle-Malince ma zostać przeprowadzona w dwóch etapach. Do początku lata planowane jest wybudowanie głównego budynku administracyjno-socjalno-technicznego, wieża startowa i sędziowska szatnie, a także wyciąg krzesełkowy, instalacja do sztucznego naśnieżania oraz platforma trenerska. W drugim etapie przewiduje się położenie igelitu i budowę sztucznego oświetlenia skoczni.

Tymczasem prezydent Aleksander Kwaśniewski, który przebywał w czwartek w Wiśle, otwierając swoją rezydencję powiedział, że skocznia powinna nosić nazwę Adama Małysza: "Myślę, że wszyscy wierni kibice Adama Małysza i Polacy, którzy zawdzięczają tyle wzruszeń temu człowiekowi, powinni w darze taką skocznię stworzyć, by dobrze służyła młodzieży wiślańskiej i polskim skokom narciarskim" - powiedział.