Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Bez Małysza w Letnim Grand Prix?

Jak donosi dzisiejsze wydanie "Faktu" to już prawie pewne, że najbliższe lato nie będzie dla Adama Małysza tak pracowite jak ostatnio. Nasz najlepszy skoczek, który w pięknym stylu wygrał ubiegłoroczne Letnie Grand Prix, teraz wystartuje tylko w wybranych konkursach.

Zrezygnowanie ze skoków na igielicie oznaczałoby dla Małysza mniej męczący, ale również krótszy okres przygotowawczy do zimy. Dlatego nasza ekipa już teraz postanowiła powoli przygotowywać się do następnego sezonu, testując nowe narty. Podczas Turnieju Nordyckiego Małysz już sprawdzał te nieco zmodyfikowane deski.

Nowe narty wyglądają tak samo jak poprzednie i trudno zauważyć różnicę na pierwszy rzut oka, jednak cała tajemnica tkwi w ich budowie. Narty te są tak skonstruowane, żeby inaczej zachowywały się przy wyjściu z progu. Po odbiciu mają mniej sprężynować i podrywać się do góry, dzięki czemu lot ma być spokojniejszy. Chodzi oczywiście o wyeliminowanie falowania nart z czym od jakiegoś czasu zmaga się Małysz.

Zmodyfikowany ostatnio sprzęt i trochę zmieniona technika wyjścia z progu mają wpływa na długość skoków naszego mistrza. Na razie negatywny, ale efekt końcowy ma być o wiele lepszy.

Wycofanie Małysza ze startów w Letnim Grand Prix byłoby chyba dobrym posunięciem, pozwoliłoby mu odpocząć po ostatnim ciężkim sezonie i nabrać świeżości przed następnym, jakże ważnym bo olimpijskim. Janne Ahonen, który zrezygnował z letniego skakania rok temu, zimą nie ma sobie równych. Ale trudno sobie wyobrazić, aby Adam Małysz nie wystąpił w żadnym konkursie LGP, kibice na pewno będą chcieli go zobaczyć w akcji na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.