Dwie Polki rozstają się ze skokami
Sezon 2024/25 był ostatnim, podczas którego na skoczniach oglądaliśmy Olivię Brenkus i Sarę Tajner. Obie reprezentantki Polski podjęły decyzję o porzuceniu marzeń związanych z karierą skoczkini narciarskiej.
18-letnia Olivia Brenkus nigdy nie wystartowała w zawodach rangi Pucharu Świata czy Letniego Grand Prix, natomiast rok starsza Sara Tajner w 2022 roku dwukrotnie nie przeszła kwalifikacji do hybrydowych zawodów Pucharu Świata w Wiśle. W ostatnich latach obie najczęściej mierzyły się na krajowym szczeblu – w cyklu Orlen Cup czy mistrzostwach Polski. Tajner miała okazję próbować swoich sił na poziomie Pucharu Interkontynentalnego oraz Pucharu Kontynentalnego. Najlepiej radziła sobie w Notodden, gdzie w 2022 i 2023 roku zajęła 19. miejsce.
– Kończę ze skokami narciarskimi. Po egzaminach maturalnych chcę zacząć coś nowego i zmierzać w innym kierunku życiowym – powiedziała nam Sara Tajner, prywatnie córka Tomisława i wnuczka Apoloniusza. Zawodniczka ze Szczyrku w 2024 roku brała udział w zimowych igrzyskach olimpijskich młodzieży, zajmując 22. lokatę w Pjongczangu. W latach 2022-2024 startowała na mistrzostwach świata juniorów w narciarstwie klasycznym, jednak ani razu nie wskoczyła do czołowej „30”.
– Niestety, zakończyłam już swoją przygodę ze skokami – poinformowała nas Brenkus, która reprezentowała barwy podkarpackiego klubu z Zagórza.
Obie po raz ostatni pokazały się na arenie międzynarodowej w cyklu Alpen Cup. Brenkus we wrześniu ubiegłego roku skakała w Libercu, a Tajner w styczniu była polską jedynaczką podczas zawodów tej rangi w Szczyrku.