Zmiany w koreańskich skokach: jeden odchodzi, drugi powraca
Jak informowaliśmy na łamach naszego portalu, kadra Korei Południowej na sezon olimpijski składa się z dwóch zawodników: 44-letniego Choia Heung-chula i 18-latka Janga Sunwoonga. Powołania do reprezentacji nie otrzymał jego rówieśnik Yang Seungchan, który w tej sytuacji dał sobie spokój ze skokami narciarskimi.
Kryterium wyboru do kadry narodowej było posiadanie punktów zawodów rangi FIS. To z tego powodu w teamie nie zmieścił się Yang Seungchan, który otrzymał tylko status 'kandydata do reprezentacji'. Wobec braku wystarczającego wsparcia ze strony rodzimej federacji podjął decyzję o odwieszeniu nart na kołek.
- Kończę ze skokami narciarskimi, które były częścią mojego życia przez 10 lat. Przeżyłem wiele trudnych chwil, ale ponadto był to czas, który dawał mi naukę i radość. Teraz idę nową ścieżką, ale doświadczenie z tej dekady zawsze pozostanie dla mnie ważnym czasem - napisał były już skoczek w mediach społecznościowych.
Jeśli chodzi o FIS-owskie cykle, Yang startował tylko w FIS Cup, gdzie nigdy nie był nawet bliski awansu do finałowej trzydziestki. W styczniu 2024 roku wystartował w rozgrywanych na koreańskiej ziemi Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich. W gronie 39 skoczków zajął 21. miejsce. Kilka tygodni później w Planicy zaprezentował się podczas swoich jedynych mistrzostw świata juniorów. Wśród 59 zawodników uplasował się na 52 pozycji.
Pomimo zakończenia przygody ze skokami przez Yanga skromny stan liczbowy koreańskich skoczków pozostanie bez zmian. Do sportu powrócił bowiem kombinator norweski Park Je-un, który zamierza teraz skupić się wyłącznie na skokach narciarskich. Park choć przez większą część kariery koncentrował się na zimowym dwuboju, startował niejednokrotnie w konkursach skoków.
W 2018 roku wystąpił gościnnie podczas zawodów drużynowych na igrzyskach w Pjongczangu, w których jego drużyna zajęła ostatnie miejsce, a on sam zaś oddał najkrótszy skok w konkursie. Jako kombinator norweski zdobył jeden punkt Pucharu Świata. W 2017 roku podczas próby przedolimpijskiej w Pjongczangu zajął 30. miejsce w gronie 31 zawodników.
32-letni dwukrotny olimpijczyk na Instagramie pochwalił się nowym sponsorem, Bumin Hospital Group, którego nazwa widnieje na jego kasku.