Norwegia zrezygnuje z MŚJ? W Trondheim brakuje pieniędzy
Gdzie najbardziej obiecujący narciarze klasyczni powalczą o medale mistrzostw świata juniorów w sezonie 2025/26? Choć organizatorem imprezy mianowano Trondheim, norweskie miasto nadal nie zgromadziło środków wymaganych do zabezpieczenia wydarzenia. W grę wchodzi przeniesienie imprezy do innego miasta, bądź nawet kraju. Ostateczna decyzja musi zapaść do 25 września.
W najbliższy poniedziałek minie dokładnie pół roku od wybuchu skandalu sprzętowego z udziałem norweskich skoczków, który przyćmił ostatnie dni światowego czempionatu w Trondheim. Główna impreza minionego sezonu narciarzy klasycznych zakończyła się nie tylko wizerunkową katastrofą, ale i bolesnymi stratami finansowymi. W związku z brakiem założonego zysku, Skandynawowie mogą zrezygnować z organizacji przyszłorocznych mistrzostw świata juniorów. Te zaplanowane są na okres od 3 do 8 marca 2026 roku.
– Jeśli mamy to zrealizować, wszyscy muszą się do tego dołożyć. I mam na myśli wszystkich – mówi Terje Lund, szef ds. organizacyjnych w Norweskim Związku Narciarskim, w rozmowie z NRK.
Norwescy dziennikarze podają, że młodzieżowa impreza miała być sfinansowana z nadwyżki seniorskiego czempionatu. Tegoroczne wydarzenie w Trondheim wygenerowało jednak straty przekraczające 30 milionów koron norweskich (NOK), więc gmina nie zamierza dołożyć się do organizacji kolejnej imprezy sportowej na terenie kompleksu Granaasen. Wobec tego w tarapatach znalazł się związek, który pilnie szuka inwestorów gotowych do współpracy. Działacze rozważali też przeniesienie imprezy do innego norweskiego ośrodka. W kuluarach mówiło się o olimpijskiej arenie Lysgaardsbakken w Lillehammer.
– Pojawił się jednak postulat, by spróbować zorganizować MŚJ w Trondheim. Uznano, że wśród lokalnych przedsiębiorców są chętni, by częściowo pokryć koszty – informuje Kjetil Reinskou, skarbnik gminy, w rozmowie z NRK. Na ten moment, pomimo dofinansowania ze strony federacji, do zamknięcia budżetu imprezy nadal brakuje 4 mln NOK. Przedstawiciele gminy stanowczo odmawiają dalszego wsparcia finansowego, po dużych inwestycjach w organizację seniorskich MŚ i modernizację kompleksu Granaasen.
Jak przypomina NRK, Norwegowie kilka lat temu sami zaproponowali Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS), by MŚJ odbywały się na tej samej arenie, gdzie rok wcześniej odbywały się seniorskie MŚ. W myśl tej zasady w 2026 roku młodzieżowcy mają zjechać do Trondheim. Niemniej, zegar Norwegów tyka coraz głośniej. FIS musi poznać ostateczną decyzję do 25 września. W przypadku trudności finansowych, wydarzenie będzie musiało zostać przeniesione do innego kraju.
Minionej zimy indywidualnymi mistrzami świata juniorów w skokach narciarskich zostali Stephan Embacher z Austrii oraz Ingvild Synnoeve Midtskogen – w amerykańskim Lake Placid.