Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Najlepsi Słoweńcy sprawdzą Predazzo, Ryoyu Kobayashi już we Włoszech

Słoweńscy trenerzy Robert Hrgota i Jurij Tepes – podobnie jak reszta czołowych ekip – powołali najlepszych zawodników na próbę przedolimpijską w Predazzo. We Włoszech jest też Ryoyu Kobayashi, dla którego będzie to pierwszy międzynarodowy występ tego lata.

– Chcemy jak najlepiej poznać skocznie, bo to nasz pierwszy start na zmodernizowanych obiektach w Predazzo. Wiemy, że konkurencja będzie bardzo mocna, ale nie stawiam sobie żadnych celów wynikowych. Jesteśmy przecież wciąż w okresie przygotowań do sezonu zimowego – mówi Robert Hrgota, trener męskiej reprezentacji Słowenii, cytowany przez sloski.si.

Hrgota zabiera do Italii wyłącznie zawodników ze statusem członka kadry narodowej A na sezon 2025/26. W Trydencie o punkty do klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix i rankingu olimpijskiego powalczą Ziga Jancar, Anze Lanisek, Zak Mogel, Domen Prevc, Timi Zajc. Dla najbardziej doświadczonego trio z tego zestawienia, a więc Laniska, Prevca i Zajca, będzie to pierwszy sprawdzian od czasu zakończenia sezonu zimowego w Planicy.

W Predazzo nie zabraknie też najlepszej skoczkini poprzedniej zimy, a więc Niki Prevc. Trener Jurij Tepes zdecydował, że 20-latce na olimpijskiej arenie w Dolomitach towarzyszyć będą Ema Klinec, Katra Komar, Tinkara Komar, Maja Kovacic i Nika Vodan.

– Najważniejsze, by jak najlepiej zapoznać się ze skoczniami. Trzeba będzie bardzo szybko się do nich przyzwyczaić, zwłaszcza że na normalnym obiekcie mamy tylko jeden skok treningowy, a potem od razu pierwszą serię konkursową. To rzadko się zdarza, ale jest świetnym przygotowaniem do zimy. Konkurencja będzie bardzo silna, bo to przecież próba przed igrzyskami. Mam nadzieję, że dobrze zapoznamy się ze skoczniami i że uda nam się przenieść na zawody skoki z treningów – zaznacza Tepes na łamach sloski.si.

Zgodnie z zapowiedzią, w dolinie Val di Fiemme pojawił się też aktualny mistrz olimpijski ze skoczni normalnej – Ryoyu Kobayashi. Niespełna 29-letni Japończyk w środę testował przebudowaną arenę w Predazzo, a od czwartku postara się o podtrzymanie dobrych nastrojów w reprezentacji Kraju Kwitnącej Wiśni. Przypomnijmy, iż w poprzedni weekend w Rasnovie na podium Grand Prix stanęli Ren Nikaido, Naoki Nakamura i Sakutaro Kobayashi. Ostatni z tego grona doczekał się pierwszej wiktorii w zawodach najwyższej rangi.