Sądne dni Naito. „Kluczowy moment w karierze”
Ma 32 lata, pochodzi z Tokio i nigdy nie zdobył choćby punktu w Pucharze Świata. Mimo to, od kilku sezonów święci sukcesy na krajowym podwórku i jest cenną bronią reprezentacji Kraju Kwitnącej Wiśni w bojach o dodatkowe miejsca startowe na zawody elity. W tym tygodniu Tomofumi Naito po raz kolejny stanie przed szansą podniesienia limitu swojej drużyny, co w dłuższej perspektywie może okazać się dla niego przepustką do wymarzonego wyjazdu na igrzyska olimpijskie.
W najbliższy weekend – na Sparkasse Vogtland Arenie (HS140) w Klingenthal – przeprowadzone zostaną finałowe konkursy Letniego Pucharu Kontynentalnego 2025, które zdecydują o przyznaniu dodatkowych miejsc startowych na przedświąteczny okres Pucharu Świata 2025/26. Stawka jest spora, ponieważ wspomniany blok składa się aż z dwunastu konkursów indywidualnych, które będą wliczane do olimpijskiego okresu kwalifikacyjnego.
Po wrześniowych zawodach w Hinterzarten na miejscach dających powiększenie kwoty startowej na pierwsze tygodnie Pucharu Świata w sezonie olimpijskim są Kacper Tomasiak (Polska), Tomofumi Naito (Japonia) oraz Jonas Schuster (Austria). Blisko wspomnianego trio jest też Gregor Deschwanden (Szwajcaria). Nieco większą stratę punktową ma już Constantin Schmid (Niemcy).
Kliknij, aby zobaczyć klasyfikację 2. periodu Letniego Pucharu Kontynentalnego >>>
Japończycy w kontekście najbliższego weekendu w Klingenthal wiążą duże oczekiwania z Naito, który w Hinterzarten wygrał pierwszy z konkursów, a dzień później finiszował piąty. Pokaźna zdobycz punktowa na półmetku walki o podniesienie limitu stawia go w korzystnym położeniu przed dwoma dniami zmagań w Saksonii. W przeszłości 32-latek wywiązywał się z tego zadania, powiększając Japończykom kwotę startową na drugi okres Letniego Grand Prix 2023 czy 73. Turniej Czterech Skoczni. W następstwie niewysoki zawodnik dostawał szansę pośród najlepszych. Naito w Pucharze Świata zadebiutował w 2018 roku – zajmując 55. pozycję w Willingen. Najbliżej awansu do drugiej serii był w lutym tego roku. Podczas domowych zawodów na Okurayamie w Sapporo plasował się na 33. i 32. miejscu.
Skoczek pochodzący z wyspy Honsiu podkreśla znaczenie drugoligowych zawodów w Klingenthal, które mogą zadecydować – zarówno w przypadku sukcesu, jak i porażki – o jego sportowej przyszłości, a także o wyniku walki o dodatkowe miejsce startowe na inauguracyjny etap Pucharu Świata 2025/26. Dodatkową motywacją dla Naito jest lokalne wsparcie finansowe, które otrzymał tuż przed wylotem do Europy. Japończyk otrzymał dotację w wysokości 500 000 jenów, a więc około 13-14 tysięcy złotych. Środki przekazała mu Fundacja Wspierania Edukacji Endo Gakuji. Pieniądze mają zostać przeznaczone na pokrycie kosztów dalekich wyjazdów na zawody, które Naito w dużej mierze opłaca samodzielnie.
– Jestem niezwykle wdzięczny za to wsparcie. Nadchodzące tygodnie będą dla mnie kluczowym momentem w karierze. To sprawia, że naturalnie czuję się jeszcze bardziej zmotywowany i skupiony. Chciałbym jednak podejść do tego spokojnie, zachowując równowagę i odpowiednie nastawienie – powiedział Naito przed kamerą Yamagata TV. Jak podaje NTT Docomo, Naito od kwietnia tego roku pracuje w wydziale sportu urzędu miasta Yamagata.
– Trzymamy kciuki, aby w tym sezonie dał z siebie wszystko i wywalczył kwalifikację do igrzysk olimpijskich w Mediolanie – powiedział przedstawiciel Fundacji. Dodatkowe miejsce startowe na pierwsze konkursy Pucharu Świata i regularne punktowanie w elicie może doprowadzić 32-latka do upragnionego debiutu olimpijskiego.