Harri Olli został przedsiębiorcą. "Jest geniuszem matematycznym"
Enfant terrible fińskiego sportu, Harri Olli, okres burz i życiowych zawirowań wydaje się mieć już za sobą. W ostatnim czasie były skoczek otworzył firmę inżynieryjną, z którą wiąże spore nadzieje na przyszłość.
Firma o nazwie Design HJO Oy funkcjonuje od sierpnia, a głównym zakresem jej działalności jest projektowanie maszyn inżynieryjnych i innych produktów, procesów ich działania, modelowanie 3D i zarządzanie projektami. Olli jest właścicielem firmy i jako jedyny wchodzi w skład jej zarządu. Według osób z jego otoczenia, Harri jest wyjątkowym geniuszem matematycznym, który z zadziwiającą szybkością rozwiązuje różne zagadnienia.
- Moją siłą w tej dziedzinie jest to, że zawsze potrafię znaleźć rozwiązanie każdego problemu. Mam też świadomość sytuacyjną i poczucie humoru, co z pewnością przyda się w pracy z klientami – uważa Olli. - Branża przechodzi okres stagnacji, ale wiele wskazuje na to, że rynek niebawem ponownie się otworzy. Postaram się aktywnie w niego wejść - dodaje.
Harri Olli w przeszłości sprawiał liczne problemy wychowawcze oraz wchodził w konflikty z prawem. Po raz ostatni na ławie sądowej zasiadł w listopadzie 2023 roku. Został wówczas skazany na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i sześć miesięcy oraz na wykonanie 70 godzin prac społecznych.
Wyrok zapadł za trzy napaści, które miały miejsce w 2021 i 2022 roku, a także za kwalifikowaną napaść, groźby karalne i zniesławienie. Celem przemocy był chłopak byłej małżonki Olli, a w przypadku innych przestępstw była to jego była małżonka. Jesienią 2024 roku Olli ukończył studia wyższe i uzyskał tytuł magistra inżyniera mechanika. Jak twierdzi zerwał z alkoholem, który był głównym powodem jego ekscesów.
Harri Olli to indywidualny wicemistrz świata z Sapporo z 2007 roku na dużej skoczni oraz dwukrotny drużynowy medalista mistrzostw świata w lotach. Siedmiokrotnie stawał na podium zawodów Pucharu Świata, trzykrotnie stając na najwyższym stopniu podium. W klasyfikacji generalnej najwyżej znalazł się w sezonie 2008/09, zajmując czwartą pozycję. Był też wtedy drugi w klasyfikacji lotów narciarskich.