Strona główna • Słoweńskie Skoki Narciarskie

Pięć Słowenek poleci do Lillehammer. Hrgota czeka z wyborem

We wtorek w Lublanie odbyła się przedsezonowa konferencja reprezentacji Słowenii w skokach narciarskich. Karty przed inauguracją Pucharu Świata odkrył już Jurij Tepes – trener żeńskiej kadry Słowenii. Skład męskiego zespołu – dowodzonego przez Roberta Hrgotę – mamy poznać do końca bieżącego tygodnia.

– Dostosowaliśmy się do nowych przepisów, co zajęło trochę czasu, a resztę przygotowań przeprowadziliśmy zgodnie z planem. W zeszłym roku początek sezonu nie był najlepszy, ale wierzę, że w tym roku to poprawimy. Pod koniec tygodnia ogłosimy skład na pierwsze zawody – zapowiada trener Robert Hrgota, cytowany przez sloski.si. 

Przypomnijmy, że minionej zimy Słoweńcy czekali na pierwsze podium do 18 stycznia i konkursu drużynowego w Zakopanem, w którym ulegli tylko Austriakom. Na indywidualne „pudło” kadra Hrgoty czekała do ostatniego weekendu stycznia i lotów narciarskich w Oberstdorfie, gdzie w czołowej „3” meldowali się Timi Zajc i Domen Prevc.

W sezonie olimpijskim reprezentacja Słowenii może liczyć na pomoc Petera Prevca. Utytułowany skoczek postanowił wesprzeć rodaków w kontekście rozwoju sprzętu skokowego. O wadze jego roli przypomniano podczas wtorkowego spotkania słoweńskich skoczków z dziennikarzami w stolicy kraju.

– Za każdym sukcesem stoi nie tylko zawodnik w blasku reflektorów, ale też liczna ekipa pracująca w tle. System jest bardzo rozbudowany, a w tym sezonie zyskaliśmy też nowe wzmocnienie w osobie Petera Prevca, który dzięki swojemu doświadczeniu wnosi ogromny wkład. Wierzę, że już przyczynił się i nadal będzie się przyczyniał do dobrych wyników. Cele są jasne, są to najwyższe miejsca – podkreślił Gorazd Pogorelcnik, działacz odpowiedzialny za skoki narciarskie w Słoweńskim Związku Narciarskim.

– Sezon będzie pełen ważnych wydarzeń. Zaczynamy od otwarcia Pucharu Świata, potem noworoczne turnieje, Ljubno, mistrzostwa świata w lotach, igrzyska olimpijskie i na koniec Planica. Po raz pierwszy także z rywalizacją kobiet na mamucie. Już się na to wszystko cieszymy – dodał Pogorelcnik.

Puchar Świata w skokach narciarskich 2025/26 ruszy 21 listopada w norweskim Lillehammer – od konkursu drużyn mieszanych. Do Skandynawii uda się pięć Słowenek. Trener Jurij Tepes ogłosił, że na północ Europy polecą Nika Prevc, Nika Vodan, Katra Komar, Tinkara Komar i Maja Kovacic.

– Jestem zadowolony z przebiegu przygotowań, mimo że mieliśmy sporo problemów z kontuzjami, przez co lato było trudne. Z radością czekam na zimę. Wierzę, że będzie łatwiej. W sezonie czeka nas wiele ważnych momentów, a na końcu Planica, gdzie chciałbym zobaczyć jak najwięcej naszych skoczkiń – podkreśla Tepes, były świetny lotnik.