Strona główna • Bułgarskie Skoki Narciarskie

„Czuję się tu zaskakująco dobrze”. Zografski w czołówce kwalifikacji w Wiśle

Czwarta lokata Władimira Zografskiego w piątkowych kwalifikacjach w Wiśle potwierdziła jego mocny początek sezonu. Bułgar, tydzień po życiowym wyniku w Ruce, ponownie znalazł się w czołówce, mimo że dotąd wiślańska skocznia nie była mu szczególnie przyjazna.

Sam zawodnik przyznał po skoku, że nie spodziewał się tak dobrego wejścia w ten weekend. – Czuję się tu zaskakująco dobrze. Zawsze miałem problemy z tą skocznią, więc spodziewałem się naprawdę ciężkiego weekendu. A tutaj treningi i kwalifikacje poszły bardzo gładko – mówił nam tuż po zejściu z zeskoku.

Choć dobry wynik przyniósł satysfakcję, 32-latek wciąż widzi w swoich skokach pole do poprawy.

 – Pozycja najazdowa wciąż nie jest taka, jak powinna być. Jest we mnie jeszcze trochę rezerw, także w ostatniej fazie lotu – podkreślił. Jak dodaje, celem na ten sezon jest przede wszystkim powtarzalność: – Chcę oddawać te najlepsze skoki jak najczęściej.

Zografski zwrócił też uwagę, że obecna forma to efekt konsekwentnej pracy wykonanej w ostatnich miesiącach. – Zaczęło mi iść lepiej już w ubiegłym sezonie. Lato poświęciłem na porządne treningi i obozy. Wszystko pokazywało mi, że jestem na dobrym poziomie i mogę osiągać przyzwoite wyniki – zaznaczył.

O dobrej dyspozycji swojego zawodnika mówił także trener Grzegorz Sobczyk.

– Te skoki wyglądają stabilnie, ale jeszcze z rezerwami. Myślę, że to forma, której oczekiwaliśmy na tym etapie – ocenił szkoleniowiec. Jak dodał, plan na ten sezon zakładał regularną obecność Zografskiego w czołowej piętnastce Pucharu Świata. – I to się udaje, tylko raz wypadliśmy poza piętnastkę. To, co założyliśmy przed sezonem, idzie według planu – podkreślił.

Korespondencja z Wisły, Kinga Marchela