Strona główna • Juniorzy

Kacper Skrobot: "Chciałem naśladować Adama Małysza"

Kacper Skrobot to piętnastoletni zawodnik zakopiańskiej Wisły. Razem z młodszym o rok bratem Kamilem, trenuje skoki narciarskie i kombinację norweską. Po zawodach o Puchar Doskonałego Mleka znalazł czas na wywiad dla Skijumping.pl.

Skijumping.pl: Dlaczego zostałes skoczkiem, jak to się zaczęło?

Kacper Skrobot: Zacząłem skakac przede wszystkim dlatego, że chciałem naśladować Adama Małysza. Jesteśmy, razem z bratem, pierwszymi skoczkami w rodzinie.

Skijumping.pl: To który z was pierwszy wpadł na pomysł, by zapisać się do klubu sportowego?

K.S.: On tak kiedyś rzucił, by spróbować, więc zapisaliśmy się, no i trenujemy.

Skijumping.pl: A nie myśleliście o innej dyscyplinie, niż skoki narciarskie?

K.S.: Wcześniej uprawialiśmy już piłkę nożną, łyżwiarstwo, ale nie wciągnęło to nas tak mocno, jak skoki.

Skijumping.pl: Trenujesz także kombinację norweską. Gdybyś musiał wybierać, przy której pozostać, jaka byłaby twoja decyzja?

K.S.: Lubię kombinację i taki wybór byłby dla mnie trudny. Pół na pół. Ale myślę, że chyba jednak postawiłbym na dwubój, gdyż mój pierwszy trener od samego początku tak mnie ukierunkował.

Skijumping.pl: Jak wygląda sytuacja między tobą , a Kamilem? Czy rywalizujecie ze sobą, rozmawiacie o tym?

K.S.: Troszeczkę tak, ale raczej traktujemy to po przyjacielsku. Nie "żremy" się, a o skokach rozmawiamy prawie cały czas.

Skijumping.pl: A jak wam się w szkole układa?

K.S.: No nawet może być. Sporo nas nie ma w szkole, bo cały czas mamy jakies wyjazdy. Staramy się nadrabiać, jak możemy, więc nie jest źle.

Skijumping.pl: Powiedz, jak wygląda twój zwykły dzień, czy trening masz rano, czy po południu?

K.S.: To zależy. Pod koniec roku szkolnego przychodziliśmy rano, ponieważ oceny już były wystawione, a jak jest rok szkolny to rano mamy lekcje, a po południu treningi.

Skijumping.pl: Czy nauczyciele życzliwie odnoszą się do waszych treningów i częstych nieobecności spowodowanych wyjazdami?

K.S.: Jest parę pań, które bardziej interesują się sportem, to czasem przymrużą oko, a jeśli chodzi o pozostałych, to nie wiem, czy w ogóle wiedzą, że skaczemy...

Skijumping.pl: A kto jest Twoim idolem, kogo szczególnie cenisz ze skoczków?

K.S.: Wszystkich lubię, ale najbardziej to Adama, Ahonena i Morgensterna.

Skijumping.pl: Jedziecie w te wakacje na jakiś obóz sportowy?

K.S.: 23 czerwca jedziemy nad morze do Mielna na obóz.

Skijumping.pl: A czy byłeś juz kiedyś na takim obozie?

K.S.: Tak, oczywiście. Już czwarty, czy może nawet piąty raz jedziemy.

Skijumping.pl: Co robicie na takich obozach?

K.S.: O siódmej rano rozruch, potem śniadanie, trening, czyli czterdziestominutowa "przebieżka", jakieś wieloskoki, jakaś akrobacja. Następnie obiad i drugi trening.

Skijumping.pl: Na której ze skoczni, które znajdują się za nami lubisz skakac najbardziej?

K.S.: Myślę, że na Średniej Krokwi.

Skijumping.pl: A z zagranicznych skoczni?

K.S.: W Klingenthal średni obiekt jest fajny, "sześćdziesiątka" też może być. I to są właśnie te skocznie, które najbardziej lubię.

Skijumping.pl: Czy pamiętasz swój pierwszy skok?

K.S.: Był on z połowy rozbiegu, ale nie pamiętam, czy był udany, czy też zakończył sie upadkiem. Takiego pierwszego skoku już z samej góry tez, niestety, nie pamiętam.

Skijumping.pl: A pierwsze zawody?

K.S.: Pamiętam je. Pierwszy skok był niezły, ale już drugi niezbyt udany, przewróciłem się.

Skijumping.pl: Co zaliczasz do swoich największych, dotychczasowych sukcesów?

K.S.: Wiele ich było, ale najważniejszym moim sukcesem był srebrny medal w drużynie na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży.

Skijumping.pl: Jaki jest twój dotychczasowy rekord w długości skoku?

K.S.: Na razie jeszcze nie taki, jakbym chciał - około 101, 102 m na Wielkiej Krokwi.

Skijumping.pl: Co lubisz robić w wolnym czasie?

K.S.: Co ja lubię robić? Hmmm... grać na komputerze, w różne gry, ale najbardziej w skoki, DSJ i Skoki 2004, a oprócz tego jeździmy z bratem na deskorolce i na rowerach.

Skijumping.pl: Jakie są twoje sportowe cele, marzenia?

K.S.: Chciałbym jak najlepiej skakać, pojechać na olimpiadę, na mistrzostwa świata...

Skijumping.pl: Dziękujemy bardzo za rozmowę i życzymy spełnienia tych marzeń.

K.S.: Dziękuję.

Z Kacprem Skrobotem rozmawiały: Anna Szczepankiewicz i Barbara Niewiadomska