Polacy pojadą do Turynu z własnym kucharzem

Kadra polskich skoczków narciarskich będzie miała własnego kucharza w czasie zimowych igrzysk olimpijskich w Turynie. Taką decyzję podjęli Heinz Kuttin oraz Łukasz Kruczek, ponieważ cała ekipa zamieszka poza wioską olimpijską.

Trenerzy postanowili zamieszkać poza wioską olimpijską z powodu zbyt wysokiego położenia. Leży ona na wysokości około 2200 metrów n.p.m. Dłuższe przebywanie w niej mogłoby się odbić w niekorzystny sposób na mocy zawodników. Na ostatnich igrzyskach w Salt Lake City odczuli ten negatywny wpływ Austriacy. Poza tym Kuttin i Kruczek chcą zapewnić swoim podopiecznym spokój w przygotowaniach do startu w konkursach. Dlatego też zdecydowali o opuszczeniu centrum olimpijskich wydarzeń, gdzie pełno jest dziennikarzy, kibiców, działaczy.

O podniebienie polskich skoczków zadba Wojciech Gawor, który obecnie zajmuje się logistyką w PZN, a wcześniej pracował jako kucharz w kilku krakowskich restauracjach.

W zeszłym tygodniu skoczkowie, wraz ze swoim nowym kucharzem przebywali na zgrupowaniu we Włoszech. Była to ostatnia szansa do przeprowadzenia treningów na obiektach olimpijskich , a dla Wojtka czas na sprawdzenie kulinarnych gustów zawodników.

Według nowego kucharza polscy skoczkwie odżywiają się zdrowo i w taki sposób, aby utrzymać swoją masę ciała. Pierwszym posiłkiem jest śniadanie ok 7.00, potem obiad serwowany obiad o 12.30, a kolacja podawana jest o 19.00.