Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

"Efekty mają być w zimie..." - wywiad z Rafałem Śliżem

Rafał Śliż - nowa twarz w naszej kadrze narodowej skoków narciarskich. Rafał urodził się 11 lipca 1983 roku. Swoją przygodę ze skokami rozpoczął w klubie w Wiśle. Przez ostatni sezon startował w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Teraz dostał szansę od Heinza Kuttina na starty w I lidze skoków. O przygotowaniach do zimy i swoich marzeniach opowiedział nam w sobotę (27 sierpnia) przed zawodami Letniego Grand Prix w Zakopanem.

Skijumping.pl: Jak się zaczęła Twoja przygoda z kombinacją norweską oraz skokami?

Rafał Śliż: Moja przygoda ze skokami zaczęła się bardzo dawno temu. Do trenowania namówił mnie mój kolega, który mieszkał obok. Na początku trenowałem kombinację norweską, gdyż w moim klubie KS Wisła Ustronianka każdy zaczyna od tej dyscypliny. Dzięki temu, że dobrze biegałem trafiłem do reprezentacji kombinacji norweskiej.

Skijumping.pl: Jednak porzuciłeś kombinację norweską i wybrałeś skoki narciarskie. Czy trudno było dokonać wyboru pomiędzy skokami a kombinacją?

Rafał Śliż: Długo mnie namawiano, abym jednak został przy kombinacji, ale się nie zdecydowałem. Wybrałem skoki narciarskie. Jak startowałem w zawodach zagranicą to po skokach byłem wysoko sklasyfikowany, a traciłem sporo po biegu. To też był powód rezygnacji z tej dyscypliny.

Skijumping.pl: W Polsce nie ma chyba odpowiednich warunków, aby trenować kombinację...

Rafał Śliż: Nie wiem jak wygląda sytuacja teraz, bo już nie trenuję, ale było ciężko.

Skijumping.pl: A jakie są Twoje największe sukcesy jako kombinatora?

Rafał Śliż: W Polsce łatwo jest odnieść sukces, jednak jak się jedzie zagranicę jest już gorzej. Na swoim koncie mam tytuł Mistrza Polski zarówno juniorów jak i seniorów.

Skijumping.pl: Jeszcze niedawno byłeś członkiem kadry C, teraz jesteś w kadrze A. Czy spodziewałeś się tego awansu?

Rafał Śliż: Spodziewałem się awansu, ale nie aż tak dużego. Bardzo mnie to ucieszyło, kiedy się dowiedziałem.

Skijumping.pl: Pomiędzy kadrą C a kadrą A na pewno istnieją znaczące różnice. Co było dla Ciebie największym zaskoczeniem po pierwszych treningach z kadrą narodową?

Rafał Śliż: Zgadza się, pomiędzy tymi kadrami są ogromne różnice. Jeśli chodzi o sprzęt, nie ma problemów. Jeśli czegoś potrzebujesz wystarczy powiedzieć a od razu dostajesz. Jest więcej wyjazdów zagranicznych. Dzięki temu mamy okazję poznać inne skocznie. W kadrze C nie było pieniędzy na takie wyjazdy. Trenowaliśmy w domu. Teraz jesteśmy cały czas obserwowani przez trenera.

Skijumping.pl: Heinz Kuttin powiedział, że Ty i Piotrek Żyła zrobiliście największe postępy. Co to znaczy, co Wam się udało poprawić, ulepszyć?

Rafał Śliż: Na pewno zrobiliśmy duży postęp. Ja poprawiłem swoją skoczność. W technice skoku też dokonałem pewnej zmiany. Może teraz nie skaczę tak dobrze jak wcześniej, ale forma ma przyjść na zimę. I na razie za bardzo się nie przejmuję.

Skijumping.pl: A jak przebiegły przygotowania do startów letnich?

Rafał Śliż: Specjalnie nie przygotowywaliśmy się do startów letnich. Wszystko, co robimy ma przynieść efekty w zimie. A lato spędziliśmy pracowicie, głównie poza domem, na różnych obozach.

Skijumping.pl: Z iloma trenerami już współpracowałeś?

Rafał Śliż: Trudno jest ich zliczyć, kilku ich było . Najwięcej zawdzięczam jednak trenerowi klubowemu - Janowi Szturcowi. Później przejmowali mnie różni szkoleniowcy i każdy coś wniósł nowego do mojego treningu.

Skijumping.pl: W tym roku FIS wprowadził znowu nowe przepisy, dotyczą kombinezonów. Czy uważasz to za dobre posunięcie?

Rafał Śliż: Nie narzekam na nowe przepisy. Teraz każdy ma równe szanse, nie ma żadnych kombinacji z kombinezonami. Zawody powinny mieć czysto sportowy charakter a nie będą zależały od kombinezonów.

Skijumping.pl: A jaki jest Rafał Śliż prywatnie? Co lubi robić w wolnym czasie, jeśli go już ma?

Rafał Śliż: Mam bardzo mało czasu wolnego. Ale jeśli go już znajdę, to lubię „grzebać" przy samochodzie. Czasami wychodzę ze znajomymi do dyskoteki.

Skijumping.pl: Ostatnie pytanie. Jakie masz cele na nadchodzący sezon zimowy?

Rafał Śliż: Moim celem jest, aby wystąpić na Olimpiadzie w Turynie i pokazać się tam z dobrej strony.

Skijumping.pl: Dziękuję i życzę powodzenia w konkursie.

Rafał Śliż: Dziękuję.

Z Rafałem Ślizem w Zakopanem rozmawiała Anna Szczepankiewicz