Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Marzenie Widhoelzla

Drużyna austriacka założyła sobie realizację wielkich celów w nadchodzącym sezonie 2005/2006. Okazją do zdobycia prestiżowych tytułów i nagród są Igrzyska Olimpijskie, Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich oraz Turniej Czterech Skoczni. Z każdej z tych imprez sportowych chcą wrócić co najmniej z jednym medalem. Andreas Widhoelzl marzy o złocie w Bad Mittendorf.

Tytuł "Drużyny roku" uskrzydlił niewątpliwie autriackich skoczków. Po wielkich sukcesach w zeszłym roku, mają apetyt na zgarnięcie medali we wszystkich prestiżowych imprezach rozgrywanych w tym sezonie. Kilka krążków z igrzysk olimpijskich, miejsce w pierwszej trójce na TCS, no i podium (najlepiej najwyższy stopień) na mistrzostwach na Kulm. To są wytyczne na ten sezon.

Dla Andreasa Widhoelzla, doświadczonego, 29 - letniego skoczka celem w tym sezonie jest zdobycie mistrzostwa świata w lotach. Na skoczni Kulm, gdzie te zawody się odbędą, wygrywał już w zeszłym roku. Ma też osiągnięcia w tej dziedzinie: w 2000 roku zdobył srebrny medal na MŚ w Vikersund, gdzie triumfował Niemiec Sven Hannawald.

Austriak chciałby iść w ślady swoich wielkich poprzedników: Andreasa Goldbergera i Andreasa Feldera. Pierwszy z nich wygrał na Kulm dziesięć (1996), a drugi dwadzieścia lat temu, także na MŚ. Zdobycie tytułu mistrzowskiego w 2006 byłoby kontynuacją dzieła wielkich poprzedników. Andreas Widhoelzl powiedział, że temu celowi poświęci wszystko, nawet igrzyska olimpijskie.