Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Heinz Kuttin: "Chcę mieć całą piątkę w konkursie"

Już jutro, o godzinie 16:00 na skoczni Ruka odbędą się pierwsze oficjalne treningi, a następnie kwalifikacje, w których weźmie udział cała światowa czołówka skoczków. W awans do konkursu wszystkich swoich podopiecznych wierzy trener Heinz Kuttin.

"Do piątkowych zawodów chciałbym, aby zakwalifikowali się wszyscy moi zawodnicy, chociaż wiem, że nie będzie to łatwe. Wiele zależy od warunków atmosferycznych, które we wtorek i w środę uniemożliwiły skoki, a w czwartek maja być odrobinę lepsze." - mówi szkoleniowiec polskiej kadry.

"Najbardziej obawiam się o kwalifikację Kamila Stocha, który jeśli nie odda dwóch równych skoków treningowych może mieć problemy z awansem. Mam jednak nadzieję, że uda mu się, gdyż wczoraj sporo pracowaliśmy nad jego przygotowaniem psychicznym do zawodów. Chcę mieć całą "piątkę" w konkursie." - zapewnia Heinz Kuttin.

"Ogólnie wszystko jest w porządku, jednak gdy tylko tu przyjechaliśmy, Kamil Stoch przeziębił się, na skutek czego, nie ma dość siły w nogach, a także brakuje mu odpowiedniego czucia na progu. Jednak Kamil ma czas, więc nie ma z tym większego problemu. Skakał on bardzo dobrze latem i wróci do formy. Pozostałym zawodnikom nic nie dolega, skaczą dobrze, choć jeszcze mało regularnie, ale wszystko przebiega zgodnie z planem." - dodaje trener Kuttin.

"Skoki treningowe Adama Małysza były naprawdę dobre, znacznie lepsze niż w roku ubiegłym przed sezonem i myślę, że tej zimy będzie mocny. Skoki Adama zaczynają się stabilizować, ma bardzo dobra siłę wybicia, z treningu na trening skacze coraz lepiej. Jest to bardzo dobry prognostyk, ponieważ pierwszy trening w Kuusamo nie był w jego wykonaniu najlepszy. Adam przyjechał tutaj i za bardzo chciał latać jak najdalej." - komentuje formę naszego najlepszego skoczka Heinz Kuttin.

"Nie wiem co pisały media o tym, że Adam odstaje poziomem od najlepszych, ja na pewno nic takiego nie mówiłem, jest to nieprawdą." - skomentował doniesienia prasy szkoleniowiec polskiej kadry.

"Na skoczni w Ruka w akcji widzieliśmy Czechów, Słoweńców, Niemców i wśród nich wyróżniali się: Jakub Janda, Michael Uhrmann oraz Alexander Herr, który bardzo dobrze czuje się na tej skoczni. Ci zawodnicy skaczą na tym samym poziomie co Adam Małysz. Niewiele wiemy o Finach, Norwegach, czy Austriakach. Kto jest w naprawdę wysokiej formie pokażą najbliższe dwa konkursy." - zakończył trener polskiej kadry.