Strona główna • Puchar Świata

Niemcy o Kuusamo

Pierwszy weekend pod znakiem skoków narciarskich za nami. Fińskie Kuusamo powitało Puchar Świata złą pogodą, z powodu której inauguracyjny konkurs został przełożony z piątku na sobotę. Rozpoczęcie pucharowych rozgrywek przyniosło pierwsze rozeznania i wnioski co do jakości przygotowań i formy zawodników.

Oczywiście wynik występu na początku sezonu jeszcze o niczym definitywnie nie świadczy. Natomiast skoczkowie mogli przekonać się, w jakim stopniu ich wielomiesięczna praca jest efektywna.

Reprezentacja Niemiec w ostatnich latach spadła z piedestału. Niemcy przestali przodować w ścisłej światowej czołówce. Lecz, jak wszyscy inni, nie załamują rąk i walczą o powrót do dawnej świetności. A co na temat konkursów w Kuusamo powiedzieli sami zainteresowani?

Michael Uhrmann przyzwyczaił kibiców do tego, że jest zawodnikiem "z drugiej półki", zawsze w cieniu. Tym razem sprawił miłą niespodziankę i pokazał, że stać go na wiele. Jednak nadal mówi o sobie dość skromnie:

"Myślę, że mój rezultat w drugim konkursie to zasługa szczęścia. Zająłem trzecie miejsce, mając minimalną przewagę - 0,1 pkt. Mam nadzieję, że zdołam utrzymać się na takim poziome także w następnych tygodniach. Mój występ w drugim konkursie był najbardziej udany z całego weekendu".

Zadowolony jest również trener ekipy niemieckiej, Peter Rohwein:

- "Kamień spadł mi z serca. Jest świetnie. Czuję, że drużyna przełamuje się. Co do Uhrmanna, sądzę, że wreszcie się wybije. Jego technika nie jest jeszcze idealna, ale Michael jest bardzo stabilny, a to jest najważniejsze."

Także Martin Schmitt zachował dobry nastrój po debiucie w Kuusamo:

"Skok, który oddałem w kwalifikacjach, był lepszy niż ten konkursowy. Przy wyjściu miałem małe ciśnienie pod nartami. Niezbyt dobrze trafiłem z wysokością lotu nad zeskokiem. Lecz czuję, że moje skoki będą coraz lepsze. Teraz mogę spokojnie skupić się nad odbudowywaniu mojej formy."

Następne konkursy pokażą, czy optymizm Niemców jest uzasadniony. Każdemu trzeba życzyć powodzenia. Z roku na rok poprzeczka idzie w górę, tak jak i poziom konkurencji. Konkurs w Kuusamo pokazał, że stali faworyci nie tracą rezonu, choć nie obyło się bez niespodzianek. Wielu skoczków mówi, że konkursy skoków bardzo często są loteryjne z powodu pogody. Jednak właściwe przygotowanie jest większym gwarantem sukcesu.