Strona główna • Puchar Świata

"Oba skoki były technicznie perfekcyjne"- wypowiedzi po zawodach w Lillehammer

Dzisiejsze zawody w Lillehammer wygrał Jakub Janda. Drugie miejsce na podium przypadło Larsowi Bystoelowi. Trzecią pozycję wywalczył natomiast wczorajszy zwycięzca Andreas Kuettel. Najlepsi zawodnicy udzielili dziennikarzom wypowiedzi na temat minionego konkursu.

Jakub Janda cieszył się ze swojej wygranej: - Zaliczyłem cztery bardzo dobre występy w tym sezonie z trzema miejscami na podium i jedną siódmą lokatą. W kwalifikacjach skakałem w treningowym kombinezonie, dlatego nie byłem tak dobry jak podczas konkursu. Oba skoki były technicznie perfekcyjne.

Lars Bystoel również nie krył zadowolenia ze swojego występu:- Już podczas treningów w zeszłym tygodniu wiedziałem, że mogę skoczyć dobrze w dwóch konkursach. Nie czułem dzisiaj napięcia, ponieważ wczoraj byłem trzeci. Cieszę się ze skoków w Lillehammer. Będę kontynuował treningi, żeby oddać dużo dobrych skoków na wysokim poziomie. Ale teraz obchodzę swoje urodziny. Myślę, że zjemy niedługo ciasto, które otrzymamy od szefa hotelu, w którym mieszkamy w Lillehammer. Potem jadę do domu w Oslo, a w środę wracam do treningów, zanim pojedziemy do Harrachova.

Andreas Kuettel z mniejszym entuzjazmem niż wczoraj wypowiadał się o swoim występie: - Nie skakałem w kwalifikacjach, ponieważ chciałem zachować na dłużej dobre uczucie po moim rekordowym skoku. Przed konkursem nie byłem zdenerwowany. Oba dzisiejsze skoki były dobre, ale nie byłe tak dalekie jak wczoraj. Również warunki były trochę gorsze niż w sobotę.

Michael Uhrmann nie był zadowolony ze swoich skoków: - W pierwszym skoku wybiłem się zbyt wcześnie, około metra za wcześnie. W finale chciałem się poprawić i przez to spóźniłem odbicie. Ogółem zaliczyłem dobry skandynawski turniej i zobaczymy, co się będzie działo w przyszłym tygodniu.

Peter Rohwein podzielił się refleksją o Martinie Schmitcie: - Martin oddawał pod rząd kilka pięknych skoków. O technice nie chcę mówić, prawdopodobnie brakuje jeszcze eksplozji. Następnie dodał kilka słów doyczących Georga Spaetha: - Na prawdę nie wiem, kiedy on się rozkręci. Nie stało się to tutaj. Teraz musimy podczas następnego weekendu znowu zaatakować.