Strona główna • Puchar Świata

Co się dzieje z Vassilievem?

Lider rosyjskich skoczków, który w zeszłym sezonie należał do liczących się zawodników teraz nie może dostać się do pierwszej pięćdziesiątki startujących. W Lillehammer dwukrotnie brał udział w kwalifikacjach, ale zajął w nich odpowiednio 56. i 50. miejsce. Pozostali też spisali sie poniżej oczekiwań.

Władimir Sławski, prezydent Federacji Skoków I Kombinacji Norweskiej wyjaśnił ogólnikowo, że zawodnik miał wiele powodów, aby opuścić inaugurację sezonu w Kuusamo. Vassiliev dołączył do kolegów w Lillehammer, jednak wyniki, jakie osiągnął tam, były bardzo słabe. Mówiąc, jakie są tego przyczyny, Sławski, wyjaśnił, iż psychologiczny stan skoczka pozostawia wiele do życzenia. Teraz Vassiliev musi ostro wziąć się do pracy:

- Nie mógł się przebić do pierwszej piećdziesiątki. Jego głównym zadaniem nie są teraz rezultaty, ale treningi. - powiedział Władimir Sławski.

Poczatek sezonu dla rosyjskich skoczków był całkiem niezły: 27. miejsce Ipatova i 30. Kornilova na inaugurację dawały nadzieję, że to znów będzie dobry czas dla sąsiadów ze wschodu. Drugie zawody nie zakończyły się już tak pomyslnie, choć zapewne cieszyła Steierta 27. pozycja Ipatova.

Lillehammer było kleską: wszyscy wypadli słabiutko zarówno w sobotę jak i w niedzielę zajmujac miejsca od 34. (Kornilov w niedzielnym konkursie do 60. - Ipatov w kwalifikacjach).

Po czterech konkursach PŚ najlepszy jest Dimitri Ipatov - ma 8 pkt i zajmuje 34. lokatę. Kornilov ma na swym koncie 1 punkt.

Niewątpliwie, w świetle tego co prezentują w chwili obecnej skoczkowie, powodów do radości nie mają ani trener Steiert, ani Władimir Sławski. Czy zawodnicy odbudują formę na Igrzyska Olimpijskie w Turynie, które są dla nich, jak wielokrotnie podkreślali, priorytetem? Czy Vassiliev stanie znowu na czele teamu? Steiert zachowuje spokój. Na szczęście rosyjskie media nie wtrącaja się do jego pracy.