Strona główna • Puchar Świata

Niezbyt udany Harrachov

Harrachovskie konkursy nie były zbyt udane. Narzekał Adam Małysz, że zabrakło mu szczęścia, także inni zawodnicy wrócili z Czech w nieco minorowych nastrojach. Szczególnie Kamil Stoch nie mógł sie pogodzić z niedzielnym wynikiem, bo po bardzo udanej sobocie jego aspiracje znacznie wzrosły.

- Liczyłem na pewno na więcej. Wydawało się, że forma idzie w górę. Nie skakało mi się jednak dobrze i jestem zły. Co do niedzielnej dyskwalifikacji, to muszę popracować nad stabilizacją wagi, abym nie miał takich problemów... - obiecała nasza narciarska nadzieja i dodała - Okazało się, że jestem o 200 gramów za lekki i nie mogę skakać na takiej długości nart, jaką miałem. W sobotę też byłem ważony i wszystko było ok... Z dwojga złego lepiej, że dyskwalifikacja spotkała mnie w niedzielę, gdy nie wszedłem do drugiej serii, niż w sobotę, gdy wywalczyłem punkty Pucharu Świata. Generalnie marna to jednak pociecha.

Krytycznie swoje skoki ocenia Wojciech Skupień. Doświadczony zawodnik analizuje własne występy i planuje środki zaradcze:

- Jestem zły, bo podczas ostatnich startów, a potem treningów w Zakopanem skakałem lepiej niż w Harrachovie. Tu nie potrafiłem dobrze trafić z odbiciem na progu, wciąż odbijałem się za wcześnie. Potrzeba chyba trochę treningu na mniejszej skoczni, aby sobie z tym poradzić. Zobaczymy jednak co zadecydują trenerzy.

Rafał Śliż, który w tym sezonie po raz pierwszy skakał w zawodach PŚ uważa, że jest to rywalizacja bardzo trudna, szczególnie ze względu na olbrzymią ilość kibiców, dziennikarzy, większa też jest presja wywierana na zawodników:

- Tutaj chcąc odegrać jakąś rolę trzeba na prawdę wiele z siebie dać i oddać dobre skoki. Mnie się nie udało. Chyba mam jeszcze na koncie za mało skoków, ostatnio nie miałem czasu na spokojny trening.Może powinienem trochę poćwiczyć i wrócić do startów w Pucharze Kontynentalnym, aby taką drogą przygotować się do kolejnej próby w Pucharze Świata? To dopiero początek sezonu, nie można zapominać, że jeszcze jest wiele zawodów, w których można się poprawić. I na to liczę!

Harachov już za nami, a przed nami - szwajcarski Engelberg. Kto będzie reprezentował nasz kraj na tych zawodach? Niewatpliwie na liście startowej pojawi się nazwisko Adama Małysza i Kamila Stocha. Kto pojedzie z nimi do kraju Helwetów? Lista kandydatów jest dość krótka.