Strona główna • Puchar Świata

Ahonen zadowolony z występu w Engelbergu.

"Zawsze jestem zadowolony, nawet jeśli moje skoki nie są jeszcze idealne" - powiedział z przekorą Janne Ahonen o swoim 4. miejscu. "Podczas treningu i dzień wcześniej skakałem o wiele lepiej" - kontynuuje. "Myślę, że znów popełniłem ten sam błąd - zbyt późno wybiłem się z progu".

Zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni będzie teraz trenować w rodzinnym Lahti, gdzie, zgodnie z prognozami, powinny być ku temu dobre warunki pogodowe. "To bardzo ważne, że teraz mamy czas na to, żeby oddać parę skoków treningowych" - dodał asystent trenera, Kari Peteri. Drugim najlepszym Finem po Ahonenie okazał się Janne Happonen, choć jego rezultat nie jest imponujący - zajął 23. miejsce. Także mistrz świata juniorów, Joonas Ikonen zakwalifikował się do finału (ostatecznie zajął 28. miejsce), lecz pozostali wypadli niezbyt dobrze. Niemiłym zaskoczeniem jest występ Mattiego Hautamaeki. Utytułowany Fin po raz pierwszy w tym sezonie nie awansował do drugiej serii - był dopiero 35.

Jak dotąd Janne Ahonen zgromadził 453 punkty w klasyfikacji generalnej PŚ i zajmuje miejsce trzecie.

A konkurs skoków w szwajcarskim Engelbergu oglądało pod skocznią ok. 8800 kibiców.