Strona główna • Mistrzostwa Świata w Lotach

MŚ w Lotach: Złoto dla Norwegów

Roar Ljoekelsoey zdobył dziś kolejny złoty krążek do swojej kolekcji, tym razem wraz z kolegami, w konkursie drużynowym MŚ w Lotach w Bad Mitterndorf. Norweska ekipa zgromadziła na swoim koncie 1497,9 pkt. Na drugim miejscu uplasowali się Finowe, a na trzecim - Niemcy.

Ljoekelsoey w obu swoich skokach lądował w granicach 200 m (200,5 m i 200 m). W pierwszej serii bardzo dobrze spisał się Lars Bystoel, który, podobnie jak bardziej utytułowany kolega, osiągnął 200,5 m. W drugiej było już trochę słabiej - 180 m, ale nie stanęło to na przeszkodzie do złota. Granicę 190 m pokonał dwukrotnie Tommy Ingebrigtsen (192,5 m i 197 m). Ze swoich skoków może być zadowolony również i Bjoern Einar Romoeren (196 m i 188 m). Norwegowie prowadzili już od pierwszej z ośmiu kolejek i zdołali utrzymac czołowe miejsce do końca konkursu.

Jedyną drużyną, która mogła pokrzyżować plany ekipie Miki Kojonkoskiego, była Finlandia. Przed ostatnią, ósmą kolejką, różnica między skandynawskimi drużynami wynosiła nieco ponad 10 punktów. Janne Ahonen nie był w stanie jednak udanie powalczyć z Ljoekelsoeyem. Fin lądował o 6,5 m bliżej od Norwega, na 193,5 m. Jednakże ze srebrnego medalu ekipa Tommiego Nikunena może być zadowolona.

Brązowy medal wywalczyli, bez większych problemów, Niemcy. Ich skoki dały łączną notę 1374 pkt. Sprawę ułatwił im znacznie w pierwszej serii Andreas Kofler, którego 95 metrów, osiągnięte w rozpaczliwym stylu, zamknęło Austriakom drogę na podium. "Kofi" próbował się zrehabilitować w finale, ale tylko częściowo mu się to udało - 165 m. Nieco w cieniu pozostały zatem dwa wspaniałe skoki Thomasa Morgensterna (201 m i 203 m). Ostatecznie Austriacy zdołali awansować na czwarte miejsce, jednak ich kibice liczyli na więcej.

Najgorzej konkurs wspominają na pewno polscy skoczkowie. To oni, jako jedyna drużyna, zakończyli rywalizację już po pierwszej serii. Nie wszyscy jednak muszą wstydzić się swoich dzisiejszych prób - Stefan Hula, któremu do tej pory na mamucie w Kulm nie wiodło się najlepiej, oddał niezły skok - na 173,5 m. Była to najlepsza odległość w polskiej ekipie. Adam Małysz lądował 10 metrów bliżej od skoczka Sokoła Szczyrk. Kamil Stoch nie tak wyobrażał sobie swój dzisiejszy występ - 137,5 m to dla tego ambitnego zawodnika z pewnością porażka. Najbardziej przykrą niespodziankę sprawił jednak Robert Mateja. Jego skok na 90 m będzie długo śnił się po nocach zarówno jemu, jak i polskim kibicom. Mistrzostwa Świata w Lotach przeszły już do historii. Zbliżają się konkursy w Zakopanem - być może na "swojej" skoczni nasi zawodnicy odnajdą dobrą dyspozycję.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:

Zobacz nieoficjalną indywidualną klasyifkację drużynowych MŚ w Lotach »

Zobacz wyniki I serii drużynowych MŚ w Lotach 2005/2006 »

Zobacz końcowe wyniki drużynowych MŚ w Lotach 2005/2006 »