Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Mika zwalnia tempo

Trener najlepszej drużyny na świecie postanowił zwolnić tempo pracy, aby zapewnić sobie trochę więcej czasu dla rodziny. Mika nie przeprowadził się do Norwegii, dlatego też dojazdy staja się dla niego coraz bardziej uciążliwe. Ma stały adres w Finlandii oraz od paru lat jest właścicielem posiadłości w Hiszpanii.

Tak wiec w środę Ljoekelsoey i reszta skoczków poleci bez Kojonkoskiego do Japonii. Mika w tym czasie będzie obserwował trening w Lillehammer, w którym udział wezmą m.in. Tommy Ingebrigtsen oraz Sigurd Pettersen.

Kjetil Strandbraaten oraz Bjoern Myrbakken będą towarzyszyć norweskim zawodnikom w

Sapporo. Na miejscu są już Anders Bardal i Morten Solem, którzy brali udział w zawodach Pucharu Kontynentalnego.

Skoczkowie będą musieli przyzwyczaić się do coraz częstszej nieobecności swojego fińskiego trenera. W następnym sezonie będzie on o wiele częściej w domu rodzinnym a rzadziej bezpośrednio na skoczniach.

"Mój plan zakłada, że opuszczę kilka razy zawody. Nadal będzie na mnie spoczywać główna odpowiedzialność za trening i rezultaty, ale będę pracować bardziej na odległość, musze skoncentrować się teraz bardziej na sprawach rodzinnych" powiedział Mika, ojciec trójki dzieci.

Jednym z warunków, jakie postawił Kojonkoski przy podpisaniu kontraktu na piąty sezon z Norwegami, było zatrudnienie dodatkowego trenera, który mógłby go zastępować. Dyrektor sportowy, Clas Brede Braathen potwierdza, że znajdzie odpowiedniego szkoleniowca na następny sezon.

Tymczasem kilka dni temu do fińskich kin wszedł film o legendzie skoków Mattim Nykaenenie zatytułowany "Matti". Kojonkoskiemu nie podoba się, w jaki sposób jego postać została przedstawiona w tym filmie. W Finlandii film bije wszelkie rekordy popularności.

Głównym bohaterem jest oczywiście Matti Nykaenen, skandalizująca gwiazda fińskich skoków z lat 80-tych. W filmie tym jest pokazana scena, w której Kojonkoski - będący wtedy skoczkiem w fińskiej reprezentacji - próbuje w nocy zatrzymać wymykającego się z hotelu w celach rozrywkowych Mattiego. Po jego powrocie do pokoju hotelowego, który razem dzielili doszło między nimi do rękoczynów.

"Film ten jest mieszaniną prawdy i fikcji, nikt nie konsultował się ze mną, nie pytał o przedstawienie mojej wersji. Nie podoba mi się rola porządkowego, jaką przydzielono mi w tym filmie, którego nie widziałem zresztą osobiście. Jedno jest prawdą, że wspólne mieszkanie z Mattim było swoista próbą cierpliwości i nieraz musiałem wyprowadzać się z pokoju, aby mieć trochę spokoju" dodał trener Kojonkoski.