Strona główna • Puchar Świata

Wypowiedzi po konkursach w Willingen

Miniony weekend w Willingen to przede wszystkim indywidualny popis Austriaków oraz drużynowa dominacja Finów. Po swojej pierwszej pucharowej wygranej ogromnej radości nie krył Andreas Kofler.

Andreas Kofler: "Moje wybicie w obu seriach sobotniego konkursu było idealne. W tym sezonie systematycznie robiłem postępy. Moim problemem było to, że często słabiej spisywałem się w konkursach niż na treningach czy kwalifikacjach. To naprawdę wspaniałe móc skakać przed tak ogromną widownią, jak tutaj w Willingen. Każdy zawodnik czerpie z tego radość. Austriacy często byli bardzo blisko najlepszych w tym sezonie, ale zawsze odrobinę nam brakowało. Jestem teraz spokojny przed Olimpiadą, lubię tamtejsze skocznie. Nie miałbym nic przeciwko temu, gdybyśmy powtórzyli tam podium z Willingen."

Thomas Morgenstern: "W dwóch seriach treningowych nie skakałem zbyt dobrze. Ale już w kwalifikacjach oraz serii próbnej było widać wyraźną poprawę. Te dwa skoki były chyba najlepszymi skokami w moim życiu. Nie myślałem, że będzie aż tak trudno znaleźć się w czołówce w tym sezonie. Wydaje mi się, że poprawiam się z konkursu na konkurs. Na Igrzyskach wszystko jest możliwe. Mogę być w czołówce, ale też i poza nią. Naprawdę nie mogę już się doczekać tych zawodów."

Andreas Küttel: "W Zakopanem miałem dziwne problemy z przyzwyczajeniem się do tej skoczni podczas treningów. Dlatego traciłem trochę metrów. Tutaj w Willingen już podczas treningu wszystko szło mi dobrze. Pierwszy sobotni skok nie był może tak dobry jeśli chodzi o sam lot, ale w drugiej serii było już lepiej. Myślę, że jury podjęło słuszną decyzję o powtórzeniu pierwszej serii. Warunki na skoczni były trudne z powodu wiatru i opadów śniegu. W serii finałowej warunki były już równe dla wszystkich. Jestem spokojny przed Igrzyskami. Mógłbym zaakceptować taki sam skład podium w Pragelato jak w Willingen, ale dyskutowałbym na temat kolejności."

Matti Hautamaeki: "Sobotni konkurs nie poszedł mi tak dobrze jak Zakopane, a dodatkowo miałem trochę pecha do warunków. Moje skoki w drużynówce były dobre, ale nadal mam nieco problemów z techniką na progu. Przed wyjazdem na Igrzyska potrenuję trochę na średniej skoczni w Kuopio. Niedzielne zwycięstwo Finlandii było korzystne dla naszej pewności siebie. Po Zakopanem i Willingen jesteśmy faworytami Olimpiady, ale ja widzę co najmniej trzy-cztery ekipy, które prezentują w drużynie podobny poziom."

Martin Koch: "Miałem dobre przeczucie, po moim siódmym miejscu w konkursie indywidualnym w Willingen. To była moja pierwsza lokata w czołowej "10" w tym sezonie. Jednak nadal stać mnie na więcej. Przed Igrzyskami będziemy trenować w Villach. Skład na konkurs drużynowy w Torino będzie ustalony później. Również Wolfgang Loitzl oraz Martin Hoellwarth są w niezłej formie, ale mam nadzieję iż otrzymam szansę występu."

Mika Kojonkoski: "Za każdym razem, kiedy moja drużyna znajduje się na podium to jestem zadowolony. Oczywiście startujemy w zawodach z myślą o zwycięstwie, a dzisiejszy konkurs był bardzo emocjonujący i zacięty, aż do ostatniego skoku. Cieszę się z postępów Sigurda Pettersena oraz Larsa Bystoela. Jesteśmy optymistami przed Olimpiadą. Teraz przez najbliższe dni będziemy wypoczywać, a od czwartku będziemy trenować na obiektach w Pragelato. W sumie przeznaczyliśmy aż 1350 dni na długoterminowe przygotowania do Igrzysk. W tym czasie odbyliśmy 2500 treningów i przez 700 dni podróżowaliśmy."