Strona główna • Igrzyska Olimpijskie

Andreas Widhoelzl: "Jestem bardzo szczęśliwy..." wypowiedzi po konkursie drużynowym

W Pragelato rozdano ostatni komplet medali w skokach narciarskich. W konkursie drużynowym zdecydowanie wygrali Austriacy przed Finami oraz Norwegami.

"Jestem bardzo szczęśliwy. To jest najpiękniejszy dzień w mojej karierze" powiedział 29-letni Andreas Widhoelzl, który po raz pierwszy został Mistrzem Olimpijskim.

"Dobrze wykonałem moją pracę, pomimo tego, że w drugiej serii warunki były trudne" dodał Andreas Kofler, który z Turynu wyjedzie z dwoma medalami.

"Mam medal, ale byłem najsłabszym w ekipie" podsumował swój występ Martin Koch.

"To jest kolejny wspaniały dzień w mojej karierze. Obawiałem się Mattiego, ale gdy usłyszałem publiczność, wiedziałem, że się uda" powiedział podwójny złoty medalista Thomas Morgenstern.

Czwarte miejsce w Pragelato zajęła drużyny Petera Rohweina. "Jeżeli jeden lub dwa skoki nie są poprawne, można tylko zająć czwarte miejsce. Nie mam pretensji do moich chłopców, skakali dziś dobrze"

"Zabrakło 7-8 metrów, Naturalnie jesteśmy żli, ale ta odległość była zbyt duża" powiedział Michael Neumayer.

"Szkoda, że znowu się nie udało. Dwa razy zająć czwarte miejsce na Olimpiadzie z pewnością boli. Dla drużyny było bardzo ważne, aby wywalczyć medal" skomentował występ Michael Uhrmann.

"Jestem bardzo zadowolony. Mój drugi skok był perfekcyjny. To wspaniałe, gdy na trybunach dopinguje cię tylu Norwegów, a szczególnie mama i siostra" dodał Lars Bystoel.

"Ja się dziś zbytnio nie przysłużyłem. Oczywiście, że powinieniem był skoczyć lepiej, jednak nie udało się. Teraz tylko mogę się cieszyć, że otrzymałem medal" dodał Tommy Ingebrigtsen

Z medalu cieszył się trener Mika Kojonkoski, jednakże chyba żałował, że do konkursu drużynowego nie wystawił Sigurda Pettersena, który był zdecydowanie lepszy od Tommy'ego na średniej skoczni. "Tommy też nie miał łatwej roboty. Oni wybrali jednego z nas i Tommy skoczył najlepiej jak tylko dał radę" powiedział Sigurd Pettersen.

Clas Brede Brathen, dyrektor sportowy Norweskiego Związku Narciarskiego tak skomentował dziejsze skoki Ingebrigtsena "Wiem, że Tommy włożył w to całe serce. Ma teraz brązowy medal na Olimpiadzie i po wielu wysiłkach pokazał mi, że na to zasłużył."

"To było moim marzeniem. Pierwsze Igrzyska i pierwszy medal. Zawody drużynowe są trudniejsze, ponieważ presja jest większa" ocenił srebny medalista Janne Happonen