Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Alexander Herr w Polsce? Spekulacji ciąg dalszy

Gdy Peter Rohwein zdecydował się postawić na Martina Schmitta, kosztem Alexandra Herra w konkursie na dużej skoczni olimpijskiej w Pragelato, wybuchła ogromna awantura. Herr nie szczędził krytyki swojemu szkoleniowcowi, przez co został odsunięty od kadry Niemiec.

Dzień później, jeden z brukowców niemieckich - "Bild" - opublikował wywiad z Herrem, w którym 28-letni skoczek mówi, iż nie ma juz zamiaru reprezentować Niemiec i rozważa nawet przeniesienie się do Polski. Podstawą ku temu miałby być fakt, iż matka Alexandra Herra ma polskie korzenie.

Niesforny zawodnik przeprosił swojego trenera oraz Związek Niemiecki, ale decyzji zmieniać nie ma zamiaru.

"Herr w Polsce? Pierwsze słyszę. Jeśli złoży propozycję, na pewno trzeba się będzie nad nią zastanowić. Na razie widzę jednak sporo problemów, choćby barierę językową. Ja i Heinz Kuttin mówimy po niemiecku, Adam Małysz również, ale reszta chłopaków włada w zasadzie tylko angielskim. Jasne, że mógłby pomóc reszcie grupy, ale wcale nie byłoby to takie pewne. Mogłoby się okazać, że nie czułby się w niej dobrze." - komentuje ten kontrowersyjny pomysł trener Kruczek.

"Alexander Herr w kadrze polskich skoczków? Od pana słyszę tę informację po raz pierwszy. Jestem zaskoczony i ciężko mi się tak na szybko do tego ustosunkować. Do związku nie odezwał się ani sam zawodnik, ani nikt, kto by go reprezentował. Na razie można to rozpatrywać w kategoriach dość abstrakcyjnej ciekawostki. To poważna sprawa i zanim nie nabierze oficjalnego biegu, nie chcę się na ten temat wypowiadać. Jeśli zgłosi się do związku, to czy będę rozpatrywał jego sprawę? Oczywiście, że tak. Takie sprawy zawsze trzeba traktować poważnie. " - ostrożnie wypowiedział się na temat Herra dla "Życia Warszawy" były trener polskich skoczków i prezes PZN - Aploniusz Tajner.

Czy te rewelacje się potwierdzą dowiemy się prawdopodobnie w ciągu najbliższych tygodni