Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Heinz Kuttin: "Adam stara się pokazać, że chce spokoju"

Podczas oglądania sobotniego konkursu drużynowego w Lahti polskim kibicom towarzyszyły mieszane uczucia. Po dobrych skokach Mateji i Stocha w pierwszej serii, mieliśmy apetyty nawet na szóste miejsce. Upadek Kamila Stocha, a następnie bardzo złe skoki Mateji i Huli sprawiły, iż Polska zakończyła zmagania dopiero na ósmej lokacie.

"Ogólnie mogę być dzisiaj z chłopaków zadowolony. Stefan Hula skakał wczoraj po raz pierwszy na tym obiekcie, a jest to obiekt bardzo trudny, więc nie wymagałem od niego nie wiadomo czego." - mówił tuż po konkursie Heinz Kuttin.

"Robert Mateja nie lubi tej skoczni, nawet nie chciał tu przyjeżdżać. Byliśmy przygotowani na to, że będzie skakał w kratkę i rzeczywiście tak było: po bardzo dobrym skoku na 122,5 m, oddał w drugiej serii skok tylko na odległość 103,0 m." - dodał szkoleniowiec polskiej kadry.

"Kamil Stoch prezentował się ogólnie najlepiej z całej drużyny, niestety wystarczyła chwila nieuwagi i swój drugi skok zakończył upadkiem. Na szczęście nic się nie stało i Kamil cieszy się już na jutrzejsze zawody indywidualne." - uspokoił Austriak.

"Adam Małysz skakał dość dobrze, ale nie mogę powiedzieć, że jest to maksimum tego, na co go stać. Cały czas próbujemy znaleźć przyczynę, dlaczego u niego psychika nie współgra z techniką." - ocenił skoki najlepszego polskiego skoczka trener Kuttin.

"To, że pojawiły się pogłoski o tym, że chce on zakończyć karierę, wynika pewnie z tego, że ciąży na nim ogromna presja ze strony mediów i kibiców, i Adam w jakiś sposób stara się pokazać, że ma już tego dosyć, że chce spokoju. Ale myślę, że o rzeczywistym zakończeniu kariery absolutnie jeszcze nie ma mowy w jego przypadku." - zakończył Heinz Kuttin