Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Norwescy skoczkowie odpierają zarzuty o balowaniu

Kapitan drużyny norweskiej, Bjoern-Einar Romoeren ma już dość debaty o tym, że jego drużyna za dużo imprezuje. Teraz zawodnicy chcą skoncentrować się na przygotowaniach do kolejnego sezonu. Aby wyjaśnić wszystkie nieporozumienia skoczkowie postanowili zwołać konferencję prasową.

"Mamy już dość tego, że te dyskusje się tak przeciągają. Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia przygotowań do nowego sezonu, a nie chcemy marnować energii na rozpamiętywanie przeszłości. Jesteśmy zmęczeni tymi konfliktami, które stworzyły media. Banda imprezowiczów nie zdobywa złotych medali na Igrzyskach Olimpijskich" - powiedział Romoeren.

"Mamy nadzieję, że nasze wyniki mówią same za siebie. Pokazują one, że wiele tych oskarżeń jest nieprawdziwych" - dodaje Norweg.

Norwescy skoczkowie zapewnili, iż mają pełne zaufanie do kierownictwa skoków. "Nie widzimy siebie, w tej całej aferze i jest nam przykro, że ludzie mają o nas takie zdanie. Uważamy, że jest to bardzo delikatny temat i postanowiliśmy dlatego zwołać konferencję prasową. Na żadne pytania o tej tematyce, jakie otrzymamy po tej konferencji nie będziemy już odpowiadać. Nie chcemy tracić na to więcej energii. Patrzymy w przyszłość" - dodaje Bjoern-Einar Romoeren.

Claes Brede Braathen nie odpowiada już za drużynę narodową i nie będzie uczestniczył w Pucharze Świata, tylko zajmował się pozyskiwaniem młodych talentów.

"Wiemy o tej decyzji od dłuższego czasu. Tak naprawdę to chodzi tu o sprecyzowanie kto i za co będzie w ekipie odpowiadał, żeby wszystko było jasne. Im bardziej ma się sprecyzowane obowiązki, tym lepiej można je wykonywać. Teraz czujemy, że wszystko jest wyjaśnione i mamy pełne zaufanie, iż działacze robią wszystko, abyśmy skakali jeszcze lepiej" - zakończył Romoeren.

Norwegowie rozpoczną przygotowania do sezonu letniego pod koniec maja.