Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Rafałowi coraz częściej zdarzają się dobre skoki"

Polscy skoczkowie, którzy w słoweńskim Kranju wywalczyli bardzo dobre lokaty, natychmiast po konkursie powrócili do kraju. Z postawy naszych zawodników zadowolenia nie krył trener Łukasz Kruczek.

Po słabszym skokach na treningu, w zawodach świetnie wypadli Kamil Stoch (8. lokata) oraz Rafał Śliż (13. miejsce). Nie zawiódł również Wojciech Skupień, który mimo nieco słabszego pierwszego skoku (97,5m), w drugim poszybował na 101m i zajął 20. lokatę.

"Treningi były fatalne w wykonaniu chłopaków, ale w zawodach stanęli na wysokości zadania. Tamtejsza skocznia jest specyficzna, ponieważ mimo iż mocno nie wieje, to minimalne ruchy wiatru mają duży wpływ na długość skoku. Troszkę więc nietypowo przebiegają na tym obiekcie zawody, ale również na takich skoczniach trzeba umieć skakać" - relacjonuje Łukasz Kruczek.

Jedynym Polakiem, który nie wszedł do finału, był Piotr Żyła. 19-letni reprezentant KS Wisły Ustronianki z wynikiem 93 metry, musiał zadowolić się 35. pozycją.

"Jeśli chodzi o Piotrka Żyłę, to nie można powiedzieć, że miał pecha. Zawodnicy skakali nieco w kratkę i akurat w jego przypadku ten skok w pierwszej serii był jednym z gorszych. Z tak słabym skokiem, przy warunkach, w jakich odbywały się zawody, nie można było liczyć na wejście do finałowej "30". Z drugiej jednak strony, Piotrkowi niewiele zabrakło, aby mimo to awansował" - dodał asystent Hannu Lepistoe.

Świetnym drugim skokiem w Kranju popisał się Rafał Śliż, któremu 104 metry dały awans z 24. na 13. miejsce.

"Rafał Śliż w drugiej serii skoczył naprawdę dobrze i nie była to kwestia podmuchu wiatru. Coraz częściej zdarzają się mu takie dobre skoki i trzeba się z tego cieszyć" - zakończył trener Kruczek.