Strona główna • FIS Cup

FIS Cup w Einsiedeln: Innewinkler wygrywa, pech Fettnera, nasi znowu zdyskwalifikowani

Dziś na skoczni HS117 w szwajcarskim Einsiedeln miały miejsce ostatnie zawody z cyklu Fis Cup na igelicie. Podobnie jak wczoraj triumf odniósł młodziutki Austriak, Stefan Innerwinkler (108 m i 112 m).

Do zawodów zgłoszono 55 zawodników, sklasyfikowanych zostało 43. Pięciu nie stanęło na starcie (w tym Artur Heczko z LKS Klimczok Bystra) a 7 zostało zdyskwalifikowanych (w tym trzech Polaków: Mateusz Kukuczka, Mateusz Cieślar, Piotr Byrt).

Konkurs rozegrano w niedzielne popołudnie, przy pięknej, ciepłej, słonecznej pogodzie. Na najwyższym stopniu podium stanął Stefan Innerwinkler. Austriak wykonał dwa długie skoki na odległość 108 i 112m, dobrze ocenione pod względem stylu. Na drugiej pozycji uplasował się jego rodak, Markus Eggenhofer (111m i 108,5m).

Na najniższym stopniu podium stanął zawodnik z ''Kraju Wikingów'', Kim-Arild Tandberg (108m i 110m).

Niedzielny konkurs miał swojego cichego bohatera, a był nim Nicolas Fettner. Młody Austriak po pierwszej serii był liderem. Skoczył najdalej, aż na 115,5m. W drugiej rundzie zaliczył taką samą odległość, ale niestety, miał upadek, w wyniku czego spadł poza podium, na czwarte miejsce.

Najwyżej sklasyfikowanym skoczkiem z Polski został Krzysztof Miętus, który skokami na 103,5 m oraz 95 m zajął czternaste miejsce (gdyby analizować jego występ pod kątem rocznikowym, to wyprzedził go tylko 1 skoczek urodzony w 1991 roku). Dobrze wypadł również Jan Ziobro (102,5 m i 88 m). Punkty zdobyli także Andrzej Kos i Wojciech Gąsienica, którzy zajęli odpowiednio 26. i 28. miejsce.

Następne zawody: 9. i 10. grudnia w fińskim Kuopio.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:

Zobacz wyniki po I serii konkursu »

Zobacz końcowe wyniki konkursu »

Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup...»