Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Austriacy w tunelu aerodynamicznym

Drużyna austriackich kombinatorów norweskich oraz skoczkowie narciarscy spędzili ostatnie dni w okolicach Wiednia, trenując w tunelu aerodynamicznym. Oprócz pracy nad odpowiednią sylwetką, zawodnicy skupili się także na testowaniu nowego sprzętu.

Plusem treningu w tunelu aerodynamicznym jest to, że zawodnik może "lecieć" półtorej minuty. W tym czasie trener stara się skorygować jego sylwetkę w locie. W czasie prawdziwego skoku zawodnik jest w powietrzu około 8 sekund. "Zaletą takie treningu jest to, że jako trener mogę kontrolować lot zawodnika. Poza tym na skoczni jesteśmy w stanie oddać osiem skoków, a tu około siedemdziesięciu" - skomentował trening trener Alexander Pointner.

Austraicy mogli trenować w tunelu dzięki firmom, z którymi współpracuje Austriacki Związek Narciarski. W tunelu można stworzyć każde warunki atmosferyczne, wystarczy tylko wybrać odpowiedni program:

- temperatury minus 50 stopni Celsjusza do plus 60 stopni

- prędkość wiatru do 300km/h

- opady śniegu

- wilgotność powietrza dochodząca do 98%.

Urządzenie stworzone przez austriackich naukowców potrzebuje energii, takiej jak miasteczko, w którym mieszka 3000 mieszkańców. W tunelu na codzień testowane są pojazdy, które musza pracować w czasie śnieżyc, autobusy, niektóre ciężarówki jak również samochody osobowe.

Z możliwości treningu w tunelu, skorzystali nie tylko członkowie kadr narodowych, ale również zawodnicy z kadr B i C. Dla najmłodszych zawodników trening w tunelu był ogromnym przeżyciem i nowym doświadczeniem.