Strona główna • Puchar Świata

Wiatr pokrzyżował plany w Libercu

Pierwsza próba przeprowadzenia konkursu w dniu dzisiejszym nie powiodła się. Zbyt silny wiatr uniemożliwiał skoki, wypaczał sens rywalizacji. Przerwano konkurs i zdecydowano o jego wznowieniu, gdy warunki będa korzystniejsze.

Silny wiatr nie pozwalał na bezpieczne próby. Kiedy już warunki stały się znosne skoki oddawali młodzi Czesi z dzikimi kartami. Niestety oddawali oni w wiekszosci kiepskie skoki - w okolicach 80-90 metrów. Jako jedyny z tej grupy 100 metrów przekroczył Lukas Hlava (105,5).

Maximilian Mechler (GER) skaczący tuż po Czechach osiągnał dużo lepszy rezultat - 115,5m. 9 metrów mniej uzyskał pierwszy z Polaków - Krystian Długoposki.

Wiatr ciągle dawał we znaki organizatorom i skoczkom. Wiał z tyłu lub z boku skoczni, przekraczając często dopuszczalne prędkości. Ofiary niesprzyjających warunków tworzą długą liste, są na niej między innymi Joerg Ritzerfeld (GER) , Michal Dolezal (CZE), Emmanuel Chedal (FRA)... Dlatego przerwano konkurs. Planowano ponowny start o godzinie 14:50

Niestety. Po ponownym przełożeniu startu na godzinę 15:00 i po tym jak wiatr nie zmniejszył się, podjęto decyzję o odwołaniu konkursu. Następne zawody już w Polsce - w Zakopanem.