Strona główna • Puchar Świata

Anders Jacobsen: Już teraz cieszę się na nadchodzące zawody - wypowiedzi zawodników

Już dziś odbędzie się konkurs inaugurujący Turniej Czterech Skoczni. Zapowiada się emocjonująca walka pomiędzy doświadczonymi zawodnikami, a młodymi gwiazdami tego niedawno rozpoczętego sezonu. Jeszcze wczoraj po kwalifikacji paru zawodników wypowiedziało się na temat swoich skoków w Oberstdorfie...


 

Anders Jacobsen: Jestem naprawdę bardzo zadowolony z mojego skoku kwalifikacyjnego. To był dopiero mój trzeci skok na tej skoczni, gdyż nie byłem tu dotychczas. Ponieważ jestem teraz w naprawdę dobrej formie, nawet się zastanawiałem, czy nie powinienem odpuścić sobie kwalifikacji. Ale potem trenerzy mnie przekonali, że jednak powinienem wziąć w nich udział. Wtedy zobaczyłem skok Schlierenzauera i pomyślałem sobie, że muszę go pobić. Już teraz cieszę się na nadchodzące zawody.

 

Gregor Schlierenzauer: Obecnie wszystko świetnie się dla mnie układa, to jest jak puzzle, gdzie wszystko do siebie pasuje. To jest obojętne, na jakiej skoczni się skacze - każdy skok po prostu wychodzi. Dziś też wszystko było jak trzeba i już cieszę się na jutro.

 

Simon Ammann: Technicznie nie poszło mi dziś zbyt dobrze, nie było to do końca tak, jak sobie to wyobrażałem. Ale moim celem był po prostu dość dobry występ w kwalifikacjach. Teraz poczekajmy na to, co przyniesie jutro.

 

Janne Ahonen: Jest coraz lepiej. Muszę powiedzieć, że moje skoki tutaj są nawet lepsze od tych treningowych w Lahti. Ale: przede mną jeszcze dużo pracy, żeby wszystko szło jak z płatka.

 

Michael Uhrmann: Z dzisiejszych skoków jestem właściwie zadowolony, wszystko idzie we właściwym kierunku. Skocznia tu jest wspaniała, cudownie się tu skacze. Mam nadzieję, że będę mógł tu wykonać kolejny krok naprzód.

 

Martin Schmitt: Dzisiejszy skok kwalifikacyjny nie był aż taki zły, ale z tych treningowych nie jestem zadowolony. To nie były skoki na miarę tych, które oddawałem już w tym sezonie. Mam nadzieję, że jutro pójdzie mi lepiej. Ale to dość długi proces, który po prostu musi swoje potrwać. Nie robi się nagle jakiegoś wielkiego kroku naprzód, w innym razie byłby każdy dość szybko na szczycie. Trzeba zrobić wiele małych kroków i do nich należy również takie dzień jak dzisiejszy.

 

Joerg Ritzerfeld: Moje skoki treningowe były dzisiaj całkiem udane. Mam nadzieję, że jutro też uda mi się takie oddać.

 

Georg Spaeth: Już wcześniej wiedziałem, że nie jestem w formie i jeszcze wczoraj byłem na treningu w Ramsau. Tam na małej skoczni szło mi naprawdę dobrze, ale nie udało mi się przenieść tego na dużą skocznię tutaj. Jeszcze trzy godziny temu myślałem, że teraz w końcu wszystko będzie szło już z górki, ale teraz... To oczywiście gorzka pigułka do przełknięcia, że na konkursie tu "w domu" będę musiał siedzieć jako widz. To mi się od lat nie przytrafiło.

 

Korespondencja z Oberstdorfu, Karolina Osenka