Adam Małysz: "Chciałbym oddać jutro dwa dobre skoki"

Adam Małysz był bardzo szczęśliwy po kwalifikacjach do czwartkowego konkursu w Innsbrucku. Polski skoczek uplasował się na świetnym, drugim miejscu.

Mimo, że na nowoczesnej skoczni w Innsbrucku "Orzeł z Wisły" skacze bardzo dobrze, to milej wspomina ten obiekt sprzed przebudowy.

"Nowa skocznia Bergisel nie jest zła, wolałem jednak skakać tu na starym obiekcie" - mówi Małysz.

Polski skoczek w jutrzejszych zawodach łatwego zadania mieć nie będzie, o podium na pewno będą z nim walczyć Gregor Schlierenzauer, Anders Jacobsen czy Andreas Kuettel.

"Jacobsen skacze bardzo dobrze, jest jednym z moich najgroźniejszych rywali. Młody Schlierenzauer spisuje się wyśmienicie, ale zdarzają mu się też słabsze skoki, także zobaczymy" - kontynuuje Małysz.

"Skacze mi się naprawdę nieźle, a jutro chciałbym oddać dwa dobre skoki" - zakończył najlepszy polski skoczek.

Korespondencja z Innsbrucku, Vicktoria Murawska.