Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Morgenstern: "Cieszę się, że wróciłem cały i zdrowy do domu"

Weekend PŚ w Zakopanem jest już dawno za nami. Wydarzenia z Wielkiej Krokwi rozeszły się głośnym echem i nadal nie stygną dyskusje na temat słuszności decyzji podejmowanych przez jury zawodów.


Mistrz olimpijski Thomas Morgenstern nie ma jednak wątpliwości:

"Nie było najmniejszego sensu, żeby przeprowadzać drugi konkurs. Wiatr wiał bardzo mocno, na pewno znowu byłoby niebezpiecznie. Ja jestem szczęśliwy, że wróciłem cały i zdrowy do domu."

Zdanie Morgensterna potwierdza jego kolega ze złotej drużyny Martin Koch.

"Moim zdaniem nie ma żadnego znaczenia, czy ma się pecha, czy nie. Można mieć złe warunki i być rozczarowanym. Najważniejsze, żeby po każdych zawodach móc wrócić szczęśliwie do domu. Mam nadzieję, że Jan wyzdrowieje i powróci szybko na skocznie, byłoby wspaniale znowu widzieć jego skoki."

"W ten sobotni wieczór musiałem wielokrotnie schodzić z belki przed drugim skokiem. Początkowo wydawało mi się, że panują bardzo korzystne warunki, dlatego nie pozwalają mi wystartować. Potem dopiero dowiedziałem się, że wiatr wiał ze wszystkich stron. Po zobaczeniu pomiarów, ja byłbym na pewno rozsądniejszy, ale w pokoju dla skoczków wszyscy chcieliśmy aby zawody doprowadzono do końca. Dopiero po upadku Jana dla każdego było jasne, że trzeba przerwać konkurs" - relacjonuje Morgenstern dodając:

"Zawodnicy nie mają podglądu na wiatr. Jesteśmy całkowicie zdani na jury i swojego trenera. To tak jak przy locie samolotem. Musimy zaufać całkowicie pilotowi."

Thomas Morgenstern, wie jak niebezpieczny może być silny, zmienny wiatr. Sam w 2003 roku przy zły warunkach atmosferycznych upadł, lecz szczęśliwie urazy nie były zagrożeniem dla jego życia.

"Wypadek Jana jest dużo poważniejszy. Ja po Kuusamo miałem tylko stłuczenia i lekkie wstrząśnienie mózgu. Łatwo też przyszedł mi powrót na skocznie, bo przecież jeśli kucharz sparzy się w palec, to nie zmienia zawodu." - tłumaczy dwudziestolatek.

Czy więc upadki są na stałe wpisane w zawód skoczka narciarskiego? Według Morgensterna, tak:

"Wszyscy mówią, że skoki są niebezpieczne, ale tak nie jest. Jeśli tylko któryś z nas upadnie, to temat niebezpieczeństwa skoków powraca."