Lars Bystoel: "Jak jestem w formie, nikt mnie nie pokona"

W najbliższy weekend odbędą się konkursy skoków narciarskich na skoczni w Oberstdorfie. Jednak wśród wybrańców Miki Kojonkoskiego nie ma Larsa Bystoela, zastąpił go Thomas Lobben.

"W kadrze zabraknie tylko Larsa Bystoela, którego zastąpi Thomas Lobben. Lars nie jest obecnie w optymalnej formie, stać go na więcej. Thomas natomiast jest młodym zawodnikiem, wobec którego mamy pewne oczekiwania" - powiedział dyrektor sportowy Clas Brede Braathen.

Thomas Lobben jest już znany wśród kibiców - startował w zawodach Pucharu Kontynentalnego. "Thomas ma już na swoim koncie niezłe wyniki. W Oberstdorfie mamy nadzieję, że powalczy o punkty Pucharu Świata. W czasie treningów prezentuje się bardzo dobrze. Cieszymy się, że będziemy mogli go sprawdzić w konkursach pucharowych" - mówi Braathen.

Najlepszą lokatą Bystoela w tym sezonie, było 28. miejsce. Parę dni spokojnego treningu, na skoczni dobrze mu znanej, powinno wyjść mu na dobre. "Teraz będę mógł pobyć w domu i spokojnie trenować. Postaram się jak najlepiej wykorzystać ten czas. Mam nadzieję, że już na następnych zawodach w Niemczech, w Titisee-Neustadt będę w lepszej dyspozycji" - powiedział Lars Bystoel.

Pomimo braku formy Bystoel nie traci nadziei na występ na Mistrzostwach Świata w Sapporo. "Lars powinien znaleźć się w kadrze na Mistrzostwa, jednak w tym momencie potrzebuje treningu. On jest jednym z mocniejszych punktów naszej drużyny" - dodał Braathen.

Także sam zawodnik myśli optymistycznie. "Wiem, że jak jestem w formie to nikt mnie nie pokona" - zakończył Norweg.

Spekulacje o tym kto pojedzie do Japonii już trwają, jednak Braathen zapewnia, że nic nie jest jeszcze ustalone. "Wszyscy mają szansę. Do Mistrzostw pozostał jeszcze miesiąc, a wiadomo w skokach wszystko przez ten okres może się zdarzyć. Jednego jestem pewny, w Japonii będziemy mieć silną drużynę" - podsumował Braathen.