Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: "Po co w ogóle skakać?"

Po piątkowych kwalifikacjach polscy skoczkowie mogą być zadowoleni. Wszyscy czterej nasi reprezentanci awansowali do konkursu głównego, a Robert Mateja zajął świetną 11. lokatę.

"Na pewno moje pierwsze trzy skoki nie były takie, abym mógł być z nich zadowolony. Ze skoku na skok jakby słabłem, nie wiem dlaczego" - mówił Robert Mateja.

"Skocznia jest tu perfekcyjnie przygotowana, zresztą Niemcy słyną ze wzorowej organizacji i tu nie jest inaczej" - dodał Mateja.

"Mój drugi skok kwalifikacyjny był naprawdę bardzo udany, cieszę się że dostałem drugą szansę i ją wykorzystałem" - zakończył nasz najstarszy reprezentant.


"W Zakopanem na treningach skakałem znacznie lepiej i mam nadzieję, że jutro będę tu skakał tak samo jak tam, chociaż ten trzeci dzisiejszy skok był już w miarę przyzwoity" - mówił po kwalifikacjach Stefan Hula.


"Jankowi Mazochowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia, bo to fajny chłopak i bardzo dobry skoczek, naprawdę jest mi go żal" - dodał zawodnik Sokoła Szczyrk.

"Moja forma jest niezła, ale ten trzeci skok był dziś najgorszym ze wszystkich. Staram się nie myśleć o tym, jak będzie jutro, tylko po prostu dobrze skakać" - ocenia swoją dyspozycję Kamil Stoch.

"Co do wypadku w Zakopanem, to nie wolno nam o tym pamiętać i myśleć. Od myślenia o naszym bezpieczeństwie są organizatorzy, my mamy skakać. Jeśli rozmyślalibyśmy o tym, że możemy upaść, że może się nam coś stać, to po co wtedy w ogóle skakać?" - zakończył Stoch.

Adam Małysz postanowił nie brać udziału w przełożonych kwalifikacjach, podobnie jak czołowi zawodnicy z Austrii.

Korespondencja z Oberstdorfu, Karolina Osenka.