Strona główna • Puchar Świata

Christian Nagiller wygrywa w Hakubie

Christian Nagiller (AUT) z dużą przewagą wygrał konkurs PŚ w Hakubie. Wyprzedził powracającego do formy Mattiego Hautamaeki (FIN) i reprezentanta gospodarzy Hideharu Miyahirę. Polacy skakali dobrze - Adam Małysz na 5 miejscu, Marcin Bachleda na 20.

Nienajlepsze warunki pogodowe (padający śnieg i dość silny wiatr) nie pozwoliły skoczkom na rozegranie serii rozgrzewkowej. Podczas konkursu (opóźnionego o 10 minut właśnie z powodu złych warunków atmosferycznych)

W I serii obawialiśmy się o skok Marcina Bachledy, który bardzo marnie radził sobie we wczorajszych seriach treningowych. Polak mile nas zaskoczył oddając skok na 114,5m, pewnie awansując do II serii na miejscu 19. Bardzo dobry skok oddał startujący tuż za Polakiem młody Austriak Christian Nagiller 132,5m co dało mu prowadzenie po I serii z przewagą 8,3 pkt nad rodakiem Reinhardem Schwarzenbergerem (128,5m) i 10,7 pkt nad liderem PŚ Janne Ahonenem (126m). Znakomity podczas konkursów PŚ w Zakopanem Florian Liegl (AUT) dopiero na 12 pozycji za skok na 121,5m.

Adam Małysz skoczył dobrze - 123m i 8 miejsce po I serii to może nie to czego oczekiwaliśmy (przy absencji najgroźniejszych rywali powinien jak najwięcej odrabiać punktów) ale to zdecydowanie dobra pozycja naszego najlepszego skoczka.

Niespodzianką I serii było z pewnością odpadnięcie Bystoela (NOR), Lindstroema (FIN) i Kocha (AUT). Skoczkowie startowali z 18 belki.

Rozpoczynający II serię (z 16 belki startowej) Fin Tami Kiuru skokiem na 116,5m poprawił swoją pozycję o kilka miejsc. Nie udało mu się jednak wyprzedzić m.in. Bjoerna Einara Romoerena (NOR), który jeszcze niedawno wygrywał konkurs PŚ a teraz oddał dwa dobre, ale nie pozwalające zająć wysokiego miejsca skoki na 112,5 i 114m. Głośno dopingujący kibice japońscy mogli cieszyć się z dobrego skoku Akiry Higashi (20 miejsce po I serii), który w II serii oddał dobry skok na 122,5m.

Marcin Bachleda skoczył mniej niż w I serii (107m). Trafił niestety na nienajlepsze warunki czego dowodem były późniejsze skoki. Jeszcze Simonowi Ammanowi (SUI) udało się oddać bardzo dobry skok na 121m. Kazuyoshi Funaki (JAP) wprawił w smutek publiczność oddając najsłabszy skok w konkursie uzyskując 77m, a Jakub Janda (CZE) spadł o kilka miejsc oddając skok na 94m. Po takich skokach przerwano na kilka minut konkurs, puszczając na robieg przedskoczków.

Florian Liegl po swoim drugim skoku był bardzo niezadowolony, 114m i pozycja za Ammannem i Higashi.

Adam Małysz w II serii uzyskał 123,5m i wysforował się na pierwsze miejsce. Skaczący tuż za nim Hideharu Miyahira także 123,5 i przewaga z I serii wystarczyła do wyprzedzenia Polaka. Andreas Widhoelzl (AUT) 117m, miejsce za Polakiem, Japończykiem i Norwegiem Roarem Ljoekelsoeyem. Podobnie Noriaki Kasai (JAP) 115m. Matti Hautamaeki (FIN) wreszcie zaczął przypominać skoczka z zeszego sezonu (3 zawodnik PŚ 2001/2002) - 122,5m w II serii. Janne Ahonen nie poszedł w ślady swojego rodaka 118,5m i miejsce poza podium.

Na koniec skakali dwaj Austriacy - Reinhardowi Schwarzenbergerowi skok na 120m nie pozwolił zając miejsca na podium, natomiast Christian Nagiller mając zapas z I serii i oddając w II również dobry skok (122m) mógł po raz pierwszy w swojej niedługiej karierze cieszyć się ze zwycięstwa w konkursie PŚ. Kolejny młody Austriak, który po dobrych startach w CoC, pokazuje się ze znakomitej strony również w PŚ.

Adam Małysz dzięki zdobytym dziś 45 punktom wyprzedził w klasyfikacji PŚ Svena Hannawalda i zmniejszył o 5 pkt stratę do lidera tej klasyfikacji Janne Ahonena (dziś 40 pkt) Cieszy również 20 miejsce i 11 pkt zdobytych przez Marcina Bachledę, to mała rehabilitacja za nienajlepsze występy w rodzinnym Zakopanem (Marcin uzyskał tam 2 pkt)

Następny konkurs już w sobotę w Sapporo.

Zobacz pełne wyniki zawodów...