Strona główna • Puchar Świata

Dominacja Austriaków na Schattenbergschanze

Pomimo wygranej Adama Małysza dzisiejsze zawody swoimi świetnymi skokami zdominowali Austriacy. W pierwszej piętnastce konkursu znalazło się aż sześciu reprezentantów kraju Mozarta.


Alexander Pointner był dziś zachwycony występem podwójnego mistrza olimpijskiego Thomasa Morgensterna, który zajął drugą lokatę.

"Thomas pokazał dzisiaj, jak bardzo jest zmotywowany w dążeniu do celu. Po takim występie można ocenić jego klasę sportową"- mówi.

"Morgi" nadal musi czekać na swoje trzecie zwycięstwo w PŚ. Dzisiaj po raz trzeci w tym sezonie stanął na drugim stopniu podium. Młodemu Austriakowi nadal towarzyszy ból.

"Choroba Thomasa będzie trwała jeszcze tygodniami. Zanim powróci on do pełni zdrowia, musi wypełniać specjalny cykl przygotowań, zawierający odpowiednią mieszankę czasu poświęconego koncentracji i odpoczynkowi" - uważa Pointner.

Ważne, aby już nie przeciążać i tak osłabionego systemu odpornościowego. To jak Morgenstern będzie sobie radził w PŚ zależy od jego samopoczucia w nadchodzącym tygodniu. Dla trenera kadry narodowej Austrii najistotniejsze jest jednak to, że mimo stresów związanych z maturą, przebytej kontuzji i choroby "Morgi" jest na tyle silny, by stanąć na podium PŚ.

Mało brakowało, by na podium wskoczył kolejny Austriak - Gregor Schlierenzauer. Uzyskał on wynik zaledwie o 0,1 pkt. gorszy od trzeciego Michaela Uhrmanna. Pointner nie ma jednak powodów do narzekań, jeśli chodzi o występ "Schlieriego".

"Da się przeboleć jego czwartą pozycje. Cieszę się, że Gregor wyszedł cało z drugiego skoku. Przy lądowaniu mógł mu się przydarzyć naprawdę przykry upadek"- podsumowuje trener.

Widoczną poprawę formy widać u Andreasa Koflera, który ostatnie dni podobnie jak Andreas Widhoelzl poświęcił treningom w Lillehammer. "Kofi" zajął dziś siódme miejsce. Kolejnym Austriakiem w pierwszej piętnaste zawodów był Martin Koch. W drugiej serii dwudziestopięciolatek popisał się pięknym skokiem na odległość 137 metrów. Tuż za "Maschtem" znalazł się Martin Hoellwarth - miejsce 12, a pozycja 15 przypadła Mario Innauerowi.