Strona główna • Puchar Świata

Andrea Morassi: "Wiem, że to miejsce nie jest dla mnie"

Po dzisiejszych zawodach odbyła się konferencja prasowa. Pojawili się na niej - zwycięzca Michael Uhrmann wraz z trenerem Peterem Rohweinem oraz Andrea Morassi. Niestety zabrakło Andersa Jacobsena, który musiał wraz ze swoja drużyną jechać od razu na lotnisko do Zurychu.


Największą niespodzianką dnia był bez wątpienia Andrea Morassi, który w pięknym stylu wyskakał sobie trzecie miejsce.

"Wiem, że to miejsce tutaj jest w tej chwili nie dla mnie (śmiech). Mimo to jestem bardzo szczęśliwy i uważam, że moje miejsce na podium jest czymś ważnym i pozytywnym dla całej drużyny" - cieszył się włoski skoczek.

Od kilku tygodni rosła forma Michaela Uhrmanna, który dziś wreszcie dał Niemcom tak upragnione zwycięstwo w Pucharze Świata.

"Już wczoraj czułem, że może być jeszcze lepiej. Pierwszy mój skok był dziś po prostu niesamowity, to był normalnie szok. Drugi nie był już taki dobry, ale wystarczył do zwycięstwa" - opowiada niemiecki skoczek.

"Teraz widzę, że jestem w stanie walczyć o miejsca na podium. W pierwszej dziesiątce jest niesamowicie wysoki i wyrównany poziom i walka o najwyższe lokaty jest naprawdę bardzo ciężka. W moim pierwszym skoku wszystko było po prostu dla mnie optymalne" - dodaje Uhrmann.

"Z pojawieniem się rodziny przyszła odpowiedzialność za inne sprawy, są inne priorytety. Na skoki patrzę teraz trochę inaczej, ale jestem z tym szczęśliwy" - zakończył niedzielny triumfator.

"Zawsze są dwa skoki w konkursie, więc po pierwszym może się wszystko zmienić. Michiemu się dziś udało i jestem bardzo zadowolony. Naszym celem są oczywiście Mistrzostwa Świata, mimo iż sezon nie był dla nas do tej pory zbyt udany. Ale jak widać wszystko może funkcjonować, nie można się poddawać. Nie ważne jak - najważniejsze, aby próbować dalej" - powiedział trener Peter Rohwein.

Mimo, że na konferencję nie dotarł Anders Jacobsen, to jego wypowiedź przekazał rzecznik prasowy zawodów.

"To był dla mnie super dzień, szczęśliwy. Nie chcę jeszcze myśleć o Mistrzostwach Świata, koncentruję się najpierw na nadchodzących zawodach w Niemczech" - powiedział Jacobsen.

"Dzisiejszy występ niestety nie udał mi się, tak jak tego chciałem. Nie miałem najlepszego wiatru, ale moje skoki też nie były doskonałe. Można mówić co się chce, na temat wirusa, jakiego złapałem i mimo, że dość dobrze się czuję, to jednak ma on negatywny wpływ na mój organizm i przy wzmożonym wysiłku odczuwam, że nie wszystko jest tak, jak być powinno" - mówił Thomas Morgenstern.

Mimo bardzo dobrego występu w kwalifikacjach, dziś w Oberstdorfie zabrakło na podium Austriaków. Szczególnie rozczarował Innauer, który po wygranych kwalifikacjach dziś nie wszedł do finału zawodów.

"Skok Mario Innauera w konkursie nie był dobry, popełnił błędy, ale też miał pecha z wiatrem, podobnie jak skoczkowie, którzy skakali przed i po nim. Do końca nie wiemy jeszcze jakie to błędy, zostanie przeanalizowane to przez trenera Pointera" - mówił rzecznik prasowy Austriaków, Florian Kotlaba.

Rozczarowany był także Gregor Schlierenzauer, który musiał zadowolić się dopiero 10. lokatą.

"Byłem bardzo zawiedziony, wiedziałem, że popełniłem błędy przy odbiciu i przez to zabrakło mi odległości. Niestety dziś nikt z nas nie wskoczył na podium, ale to nie jest ostatni konkurs, za niecały tydzień będą zawody w Neustadt i tam znowu będziemy walczyć" powiedział Gregor Schlierenzauer.