Strona główna • Puchar Świata

Norweg, Austriak, Norweg

Trudne warunki pogodowe zmusiły organizatorów zawodów do rezygnacji z kwalifikacji. Pierwsza seria przerywana i oprotestowana przez Ahonena. Druga - emocjonująca, przeplatanka swietnych i słabych skoków. Na podium: Ljoekelsoey, Nagiller i Romoeren. Małysz szósty, Bachleda dziewiętnasty.

I seria

Konkurs oddbywał się w trudnych warunkach. Jako pierwsi skakali Japończycy z dzikimi kartami. Najbardziej znani z nich - Hiroki Yamada i Takanobu Okabe spisali sie źle (100,5 i 79 metrów). Punkt konstrukcyjny osiągnął jedynie Teppei Takano.

W następnej fazie konkursu oglądalismy raczej słabe skoki. Na uwagę zasługuje 118,5 metra Maximiliana Mechlera. Co prawda początkowo wiatr nie przeszkadzał zawodnikom, a i snieg nie padał, ale wraz z rozwojem konkursu było znacznie gorzej. Konieczne były zabiegi konserwacyjne na skoczni. Po nich skoki w wiekszości były przyzwoite, dobrze spisali się Dmitri Wassiliew (121m.), Michael Neumayer (119.5), Balthasar Schneider (116) i Stefan Pieper (116 ). Upadek odnotował Stephan Hocke.

Pierwszy z dwójki Polaków - Marcin Bachleda - zaprezentował się dobrze. Jedynie 4 metrów zabrakło mu do punktu K. Skaczący po nim Simon Ammann osiągnął dokładnie 120 metrów. Najdalszy skok spośród dotychczasowych oddał Tami Kiuru - 129 merów.

Następne skoki były mniej imponujące do czasu gdy na rozbiegu nie pojawił się triumfator z Hakuby - Christian Nagiller. 134 metry nie wymagają komentarza. Z kolei drugi w poprzednim konkursie Matti Hautamaeki zawiódł - tylko 101,5 metra. Faworyt gospodarzy Hideharu Miyahira uzyskał 124,5 metra, a półtora metra dalej lądował Bjoern Einar Romoeren.

Młodzi Austriacy nadal w natarciu - Andreas Kofler 127 metrów. Z kolei Norweg Roar Ljoekelsoey aż 137,5!... Rekord skoczni Harady poważnie zagrozony.

Na tym tle 112,5 merta Floriana Liegla wyglądało bardzo krótko, choć dawało awans do II serii. Sigurd Pettersen tyle szczęścia nie miał. Andreas Widhoelzl czując napór młodszych kolegów z reprezentacji pokazał na co go stać - 135 metrów. Dużo mniej osiągnęli Adam Małysz i Janne Ahonnen. Uzyskalli odpowiednio 121 i 123 metry. Na końcu skoki powtarzali Kristofer Jaafs i Joerg Ritzerfeld. Pierwszy z nich spisal się bardzo przyzwoicie - 121,5m., a drugi bardzo słabo - 100,5.

Janne Ahonen złozył protest. W trakcie gdy jechał po rozbiegu cos przeszkodziło mu i zażadał powtorzenia skoku. Sędziowie przyznali mu racje. Ahonen wrócił na góre skoczni - w dosyc dużym pośpiechu. 132 metry, czwarte miejsce - znaczna poprawa.

II seria

Słabe skoki rozpoczeły druga serię w konkursie.Jednynie skaczący jako czwarty Kim-Roar Hansen poprawił się o 20 metrów.

Florian Liegl, który w pierwszym skoku zaskoczyl słabą odległością, w drugim zrehabilitował się w pełni. Oddał imponujący skok na 139 metrów! Noriaki Kasai także poprawił się znacznie (126,5m.).

Marcin Bachleda byl na 17 miejscu po I serii. Jednak slabiutki (100,5m.) skok obniżył jego lokate. Zawiodł Primoż Peterka. Adam Małysz skoczył duzo lepiej niz w I serii - 131,5 metra. niedługo po nim 2 metry dalej lądował Hideharu Miyahira, a zaraz następne dwa metry dołożyl Bjoern Einar Romoeren. Andreas Kofler zepsuł skok - tylko 89 metrów. Tami Kiuru osiągnął też słaby wynik - 111m. Również Janne Ahonen skoczył o wiele mniej niz I serii.

Christian Nagiller dzieki 134 metrom w pierwszej próbie i 127 w drugiej wysunął sie na prowadzenie. Widhoelzl stracił podium skokiem na 123,5 metra. Roar Ljoekelsoey 128,5, 223,3 punkta i zwycięstwo.

Adam Małysz szósty, niewiele punktów odrobił do Janne Ahonena, który ostatecznie zajął 8 miejsce. Dwóch Norwegów na podium - bez magicznych kombinezonów też mozna wygrywać konkursy jak widać.

Zobacz pełne wyniki zawodów...