Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Możliwe zmiany w składzie Polaków na Sapporo

Mimo, że od pewnego czasu skład polskich skoczków na MŚ w Sapporo jest już ustalony i do Japonii mają lecieć Adam Małysz, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Stefan Hula i Robert Mateja, to może on jeszcze ulec zmianie.

Sam Robert Mateja skacze nierówno i twierdzi, że nie jest jeszcze pewny swojego startu w Sapporo, natomiast Stefan Hula narzeka na problemy z kolanem, przez co nie wziął udziału w dzisiejszym popołudniowym treningu na Wielkiej Krokwi.

Jednocześnie zwyżkę formy i aspiracje do wyjazdu sygnalizuje Rafał Śliż, jednak ostateczna decyzja będzie należała do trenerów i Polskiego Związku Narciarskiego.

"Co do podanego składu na Mistrzostwa Świata, to jest on na tę chwilę ustalony, ale wszystko jeszcze może się zmienić podczas najbliższych dni i tak naprawdę ostatecznie będzie wiadomo kto wystąpi na Mistrzostwach Świata w Sapporo, dopiero gdy zawodnicy wsiądą do samolotu" - powiedział Łukasz Kruczek.


"Zmiana składu drużyny jest w praktyce możliwa, chociaż przebukowanie biletów jest kosztowne. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba, to dokonamy korekt w składzie. Mogę zapewnić, że na Mistrzostwach Świata wystartują najlepsi" - dodał asystent Hannu Lepistoe.

"Podczas tego zgrupowania będziemy doskonalić to, nad czym pracowaliśmy do tej pory. Przede wszystkim będziemy poprawiać technikę skoków. Wszyscy zawodnicy są w dobrej kondycji. Przed Mistrzostwami Świata nie robimy żadnych istotnych zmian, kontynuujemy ten plan treningowy, który realizowaliśmy dotychczas" - kontynuuje trener Kruczek.

"We wtorkowym treningu bardzo dobrze skakał Adam Małysz, nieźle spisywali się Kamil Stoch, Piotrek Żyła czy Rafał Śliż, a trochę problemów miał nadal Stefan Hula" - zakończył Łukasz Kruczek.