Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Budowa skoczni w Wiśle-Malince wciąż wstrzymana

Sytuacja skoczni w Wiśle-Malince pozostaje od tygodni bez zmian. Budowa nowego obiektu K-120 jest nadal wstrzymana, a data wznowienia prac nie jest znana.

Przypomnijmy, iż konstrukcja na zeskoku skoczni, na której miał być umieszczony igielit została naruszona podczas osunięcia się ziemi w sierpniu ubiegłego roku. W związku z tym wydarzeniem termin oddania obiektu do użytku został przesunięty z zimy na lato 2007 roku.

Zbigniew Łagosz, dyrektor COS w Szczyrku obiecuje, że budowana skoczni w Wiśle-Malince będzie kontynuowana gdy tylko stworzony zostanie projekt naprawczy - „Projekt naprawczy jest przygotowywany przez Warszawski Zakład Geotechniki i Fundamentowania Instytutu Techniki Budowlanej. Ma być gotowy za miesiąc, wtedy dopiero podejmiemy działania. Projekt określi także wartość szkody, jaka powstała po osunięciu się ziemi. Tyle trzeba będzie teraz dołożyć do tej inwestycji".

Prawdopodobnie koszty budowy skoczni znacznie wzrosną i mogą wynieść nawet 45 mln złotych, czyli 7 mln więcej niż planowano.

„Pierwszy projekt był zrobiony wadliwie, nie wykonano odpowiedniej ilości odwiertów w podłożu, całkowity koszt inwestycji został zaniżony. Powodem ostatniego wstrzymania prac na skoczni było zagrożenie katastrofą budowlaną, stwierdzono odchylanie się od pionu wieży sędziowskiej" - dodaje dyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Szczyrku.

Zbigniew Łagosz nie jest jednak optymistą i nie uważa jakoby budowa mogła się zakończyć w planowanym terminie - „Dzisiaj trudno jest przewidzieć, kiedy prace zostaną wznowione i ile trzeba będzie do inwestycji dołożyć. Nie sądzę jednak, aby w tym roku można było w Wiśle-Malince rozegrać konkurs skoków".