Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Znamy skład Niemców

Stephan Hocke uzupełnił skład Niemców do piątkowych kwalifikacji na skoczni Miyanomori. Pewni udziału byli już Martin Schmitt, Joerg Rizerfeld oraz Tobias Bogner.

Hocke okazał się w oczach trenera Petera Rohweina lepszy od debiutanta Kevina Horlachera. Obaj skoczkowie podczas treningu lądowali na 96 metrze. Jednak szansę startu otrzymał bardziej doświadczony Hocke.

Niestety nikt z ekipy Rohweina nie jest zaliczany do grona faworytów, którzy będą walczyć o medal. "Staramy się nie myśleć o porażce z ubiegłego weekendu. Od miejsca 1 do 20 wszystko może się zdarzyć" - powiedział najbardziej utytułowany w drużynie Martin Schmitt.

Sześciokrotny uczestnik Mistrzostw Świata pozytywnie wypowiada się o skoczni Miyanomori. "Skocznia jest w porządku. Czuję się na niej dobrze. Trzeba odpowiednio się wybić, aby trafić na dobre warunki w powietrzu" - dodaje Schmitt.

Czterokrotny złoty medalista mistrzostw uważa, że ma szansę na wysokie miejsce na skoczni normalnej. "Na tego typu skoczni, wszystko odbywa się inaczej. Różnice w odległości najlepszej "15" są niewielkie, w granicach 3-4 metrów. Najważniejsze, aby oddać ładny skok zakończony poprawnym lądowaniem" - zdardził "Maddin" receptę na sukces na skoczni normalnej. Dla Schmitta w tym momencie ważne jest, aby na rozbiegu przyjąć odpowiednią pozycję. Na skoczni dużej ten właśnie element skoku zdecydował o jego niskiej lokacie.

W sukces Schmitta na skoczni normalnej wierzy jego trener klubowy - Stefan Horngacher. Jego zdanie podziela Rohwein: "U Martina wszystko idzie do przodu. Atmosfera w drużynie nie jest taka zła, jak wszyscy myślą. Sądzę, że na skoczni normalnej zawodnicy zajmą lepsze lokaty niż na dużej" - mówił Rohwein.

Dyrektor sportowy Thomas Pfueller oczekuje dobrego występu swoich podopiecznych. "Mam nadzieję, że pokażą się z dobrej strony i do domu będą mogli wrócić z podniesionymi głowami".