W 2009 roku pierwsze medale MŚ dla pań

Mistrzostwa Świata w Sapporo są ostatnimi, podczas których zabrakło miejsca dla skoków narciarskich pań. Kolejne, rozegrane w 2009 r. w czeskim Libercu rozpoczną się kobiecym konkursem indywidualnym, a już w 2011 będziemy świadkami rywalizacji pań na skoczniach średniej i dużej, odbędą się także zawody drużynowe.

Na świecie jest około 150-ciu skoczkiń, z czego jedna trzecia trenuje w Niemczech. Stefan Pieper, były niemiecki skoczek narciarski, a obecnie asystent trenera narodowej reprezentacji pań, jest pewien, że kobiety doczekają się również konkursu indywidualnego w ramach Igrzysk Olimpijskich 2014.

Być może nadejdzie taki czas, że z trudem rozróżniać będziemy w locie płeć zawodnika. „Przyznam się szczerze, że na treningach sam czasem nie potrafię dojrzeć, czy to skacze chłopak czy dziewczyna" - mówi Toni Innauer, dyrektor skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Austriackim Związku Narciarskim. Według byłego trenera Austriaków kobiety osiągnęły już „tak wysoki poziom", że zarówno ich technika lotu, jak i lądowania, nie różnią się znacznie poziomem od techniki panów.

Wszystko wskazuje na to, że jeśli zainteresowanie skokami wśród młodych dziewcząt nie zmaleje, podczas MŚ 2009 będziemy świadkami naprawdę zaciętej rywalizacji.