Zagraniczna prasa zachwyca się Małyszem

W sobotnim konkursie na skoczni "Miyanomori" Adam Małysz sięgnął po swój czwarty tytuł Mistrza Świata i znokautował rywali. Nie tylko polska, ale i zagraniczna prasa jest pod wrażeniem wyczynu najlepszego polskiego skoczka.

W szwajcarskich, austriackich i niemieckich mediach nie brakuje komplementów na temat naszego mistrza.

Jedna z popularnych gazet w Austrii, "Kurier" przypomina, że Orzeł z Wisły po Igrzyskach Olimpijskich w Turynie myślał nad zakończeniem swojej wspaniałej przygody ze skokami narciarskimi - "Chciał kończyć karierę, a święcił wspaniały powrót na sam szczyt".

Szwajcarski "Blick" również zachwyca się skokami Polaka - "Już podczas treningu zobaczyliśmy, że Małysz jest klasą dla siebie. Po pierwszym znakomitym skoku mógł sobie pozwolić na asekurację, ale on znowu leciał najdalej".

Nasi zachodni sąsiedzi w dzienniku "Frankfurter Allgemaine Zeitung" porównują sobotniego zwycięzcę z jego największym rywalem na Mistrzostwach Świata w Lahti w 2001 roku - "Kiedy Małysz skakał po złoto, Martin Schmitt stał z boku, rozczarowany straconą szansą. A to, co pokazywał mały wzrostem Polak, było niezapomnianym show".